Reklama.
Reklama.
Reklama.
Zemsta "dobrej zmiany". Próbują pozbawić Macieja Laska tytułu doktora, ale naukowcy z WAT nie chcą w tym pomóc
Maciej Lasek przestał kierować Państwową Komisją Badania Wypadków Lotniczych, ale na tym nie koniec. Jak informuje były zastępca szefa MON, w Wojskowej Akademii Technicznej złożono wniosek o odebranie tytułu doktora Maciejowi Laskowi. Rada odpowiedniego w tej sprawie wydziału WAT go jednak odrzuciła.
Reklama.
"Wiceminister Obrony Narodowej Wojciech Fałkowski złożył wniosek do Wojskowej Akademii Technicznej o odebranie tytułu doktora Maciejowi Laskowi, byłemu przewodniczącemu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. W czasach PIS-u rząd będzie ustalał, kto może być naukowcem, a kto nie" – napisał na Facebooku Mroczek, który w rządzie PO-PSL pełnił funkcję wiceszefa MON.
Lasek stał się jednym z głównych wrogów partii rządzących, po tym jak jako szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych zajmował się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Został odwołany z funkcji we wrześniu tego roku. Raport komisji Millera, w której zasiadał Lasek, mówił, że katastrofa w Smoleńsku była wynikiem błędów ludzkich i ignorowania procedur. PiS odrzucił te tezy i usunął raport ze stron rządowych.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" Rada Wydziału odrzuciła wniosek "smoleńskich ekspertów". "Polskie prawo nie przewiduje możliwości wszczęcia postępowania w celu pozbawienia stopnia naukowego doktora przez radę, która stopień ten nadała. Pozbawienie stopnia doktora może się realizować jedynie w drodze wznowienia postępowania o nadanie stopnia doktora" – brzmi publikowane przez "GW"oświadczenie rzecznik WAT Grażyny Palczak.
Reklama.
Więcej:
Katastrofa smoleńska