Reklama.
Chcąc nie chcąc wiceminister obrony Bartosz Kownacki przyznał, że Beata Kempa nie bardzo wie, o czym mówi w sprawie "tupolewizmu". Szefowa Kancelarii Premiera opowiadała o incydencie w Londynie, że "cywilna instrukcja HEAD nie została w żaden sposób złamana", a w ogóle to wszystko to wina PO.
Pani minister mówiła językiem potocznym. Ja mam tę przewagę, że pracuję w ministerstwie obrony narodowej, więc rozróżniam pewne rzeczy. Proszę nie oczekiwać od osób, które nie pełnią takich funkcji, które nie mają nic wspólnego z wojskiem, aby potrafiły rozróżniać takie rzeczy.
Ale to jest szefowa Kancelarii Premiera. To ona jest dysponentem tego lotu. Minister Arabski za to siedzi na ławie oskarżonych, za to, że się nie orientował, jak wyglądają te instrukcje.
Tak, ale nic w tej sprawie się nie stało. Właśnie państwo zadziałało, bo nie doszło do lotu ze złamaniem przepisów prawa.