
Cios w twarz, kontra i na koniec zejście do parteru. To nie ring, tylko sceny z polskiego Sejmu. Do przepychanek doszło ubiegłej nocy między posłem PO Paweł Olszewskim a posłem PiS Markiem Suskim. – Dostałem z pięści. Poseł Suski chyba był nietrzeźwy – komentuje w rozmowie z naTemat Olszewski.
REKLAMA
TVP Info niedawno podało, że to poseł Paweł Olszewski był agresorem w przepychankach na sejmowych korytarzach. Wcześniej spekulowano, że popychającym Suskiego był inny parlamentarzysta Platformy - Michał Szczerba.
Udało nam się porozmawiać z Pawłem Olszewskim, który zupełnie inaczej wspomina całe zajście. – Poseł Suski zaatakował mnie pięścią, a jeszcze marszałek Terlecki - nie wiadomo dlaczego - mnie przytrzymywał. Złapałem Suskiego za rękę, a ten bezwładnie upadł. To dziwne, że był taki niestabilny, przecież waży ode mnie dwa razy więcej. Wyglądał na nietrzeźwego – relacjonuje wzburzony oskarżeniami TVP poseł.
Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl
