Reklama.
Słowa europosła PiS Kazimierza Ujazdowskiego o tym, że za obecnym kryzysem politycznym w Polsce stoi Jarosław Kaczyński, wywołały niemałą burzę. On sam zapewne liczy się z tym, że będzie wyrzucony z partii. A opozycja jest zdania, że to dobry moment, by także inni parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości pokazali, że myślą samodzielnie. Dotychczasowy kolos nie zadrżał jeszcze w posadach, ale to prawdopodobnie kwestia czasu.
Napisz do autora:przemyslaw.penconek@natemat.pl
Obiecywali poszerzenie praw obywatelskich i większą empatię, krytykowali PO. Droga obrana po wyborach zaprzecza temu co obiecywano w trakcie kampanii. Czytaj więcej