Scarlett Johansson, ostatnio jedna z gwiazd filmu Avengers, mimo młodego wieku, jest już doświadczoną aktorką. Choć ma dopiero dwadzieścia osiem lat, przed kamerami spędziła już dwie dekady. Dziecięcym gwiazdom często nie udaje się w późniejszej karierze. Jak aktorzy i aktorki wychodzą z dziecięcych do dorosłych ról?
Johansson powiedziała w wywiadzie dla czasopisma "Bluszcz" o swoim przejściu od dziecięcej do dorosłej aktorki. Jaka jest tajemnica jej sukcesu? Przede wszystkim rodzina nie rzucała jej na siłę w wir kariery. Aktorka mówi: "o mnie zawsze dbała mama, z którą byłam w dobrych relacjach i która zawsze stawiała rodzinę nad karierę." Holywoodzka gwiazda tłumaczy także, że środowisko w jakim się obracała w Nowym Jorku, nie pozwoliło, "żeby woda sodowa uderzyła" jej do głowy. Podkreśla także, swoje szczęście do ról, w szczególności wymieniając tę w "Między słowami" z Billem Murrayem, która pozwoliła by "płynnie zmieniła swój status z gwiazdy dziecięcej na gwiazdę dla dorosłych".
Wszyscy pamiętamy słynne dzieci, które później próżno było szukać na ekranach. Sztandarową słodką gwiazdą, która szybko się zużyła, jest Macaulay Culkin, znany nam przede wszystkim z powtarzanego w polskiej telewizji do bólu duologii o Kevinie, o którym zapominali rodzice (jak pamiętamy najpierw zostawili go w domu, a potem w Nowym Jorku). Jego kariera skończyła się w wieku czternastu lat, choć wielokrotnie próbował ją wskrzeszać.
Komu się udało?
Pierwszy na myśl przychodzi Leonardo DiCaprio. Jego sukces w przejściu z gwiazdy dziecięcej do dorosłej, może zawdzięczać podobnie jak Johansson dobrym rolom i talentowi. Choć zdarzało mu się zagrać typowe role pięknego – i nic poza tym – chłopca, to trafił też do wielu ambitniejszych produkcji.
Debiut w trzeciej części "Crittersów" nie przekreślił jego szans i już dwa lata później pojawił się u boku Roberta De Niro w "Chłopięcym świecie". W kolejnym filmie w 1993 towarzyszył wschodzącej gwieździe Johnny'ego Deppa w produkcji "Co gryzie Gilberta Grape'a".
Następne filmy delikatnie przenosiły go do domeny dorosłych czego granicznym punktem były nowoczesna adaptacja "Romea i Julii" oraz przełomowy "Titanic". Choć wciąż jego role były w sporej mierze związane nie tylko z jego talentem, ale także chłopięcą urodą, to pokazał, że jest poważnym aktorem.
Podobną ścieżkę przechodzi Dakota Fanning. Ta osiemnastoletnia obecnie aktorka, zaczynała mając siedem lat. Oprócz ról w filmach dla dzieci, dzięki niesamowitemu talentowi potrafiła udźwignąć również kreowanie dziecięcych postaci, niebędących jedynie słodką przyprawą dla dorosłych aktorów. Lśniła w "Człowieku w ogniu" z Denzelem Washingtonem, czy w "Wojnie światów" przy Tomie Cruisie. Powoli wychodziła z dziecięcej domeny rolami w "Sekretnym życiu pszczół", czy "Push".
Przełomową rolą, którą wkroczyła do świata dorosłych była dla niej ta Cherie Currie w "The Runaways" – filmie biograficznym o historii zespołu The Runaways właśnie. Grając u boku Kirsten Stewart (która rolą Joan Jett próbowała trochę zmyć z siebie piętno Belli Swan z filmu "Zmierzch") bezbłędnie pokazała trudną historię młodej gwiazdy rocka, którą powinny obejrzeć wszystkie wschodzące gwiazdy. Fanning nie przeszła jednak do końca łagodnie do świata dorosłych aktorów – "The Runaways" to film nieunikający tematów seksu, narkotyków i homoerotyzmu, co niektórzy odebrali jako zbyt gwałtowny transfer.
Wśród naszych aktorów dobrym przykładem nieźle ułożonego rozwoju młodej gwiazdy jest ten Mateusza Damięckiego. Jako chłopiec pojawił się na ekranach między innymi w filmie "Łowca. Ostatnie starcie" czy serialu "WOW". Szlifując swoje drewniane dziecięce aktorstwo, wyszedł z roli "małego-pięknego", do "dorastającego-pięknego" w "Przedwiośniu". W kilku rolach, głównie serialowych, udowodnił jednak, że może pokazać coś więcej oprócz pięknej buzi. Ukoronowaniem jego przemiany jest chyba jednak dopiero sztuka Teatru Syrena "Skazani na Shawshank" (na podstawie opowiadania Stephena Kinga), gdzie gra rolę Andy'ego Dufresne'a.
Jeśli chcesz żeby Twoje dziecko zostało gwiazdą, ale nie zaprzepaściło tego później, pamiętaj rady, które można wynieść z historii wyżej opisanych aktorów: wygrywa talent, trzeba dobrze dobierać repertuar, nie można wszystkich pieniędzy wydać na kokainę.