
Reklama.
Posłanka Nowoczesnej wcześniej poinformowała, że chce zaprotestować przeciwko podaniu w TVP fałszywej informacji o zatrzymaniu Ryszarda Petru.
Dziennikarze programu „Studio Polska” postanowili zażartować. Wyszło jednak nieśmiesznie, niesmacznie i żenująco. W sobotę audycja poświęcona była rozpowszechnianiu fałszywych wiadomości. Autor programu Maciej Pawlicki odczytał komunikat, że funkcjonariusze UOP zatrzymali Ryszarda P., szefa Nowoczesnej. Politycy Nowoczesnej zdecydowanie zaprotestowali przeciwko tej manipulacji TVP. Domagają się nawet dymisji prezesa TVP Jacka Kurskiego
W niedzielnym programie „Woronicza 17”, Henning-Kloska chciała zwrócić uwagę na „kaliber” tamtego żartu i opuściła studio. Prowadzący program Michał Rachoń niezbyt przejął się sprawą, ale po 20 minutach postanowił "zadać pytanie pustemu krzesłu". Za to poseł Jakubiak pozwolił sobie na niewybredny żart : "Zdziwiłby się pan, jakby wyszła spod stołu". Boki zrywać.
Wczoraj do sprawy odniósł się m.in. przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Ocenił, że niepokojącymi zjawiskami w Telewizji Polskiej były ostatnio „disco polo, mało relacji z finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz prowokacja w TVP Info z zarzutem szpiegostwa dla Ryszarda Petru”. – Jakość programów mediów publicznych zdecyduje o tym, jak ludzie odbiorą propozycję, żeby płacić abonament. Jeżeli ta oferta będzie przestrzelona, niedomyślana, z wpadkami, to nasza sytuacja przy abonamencie będzie o wiele gorsza – powiedział Czabański, którego stosunki z Kurskim przypominają "wojnę buldogów pod dywanem"
Źródło: Fakt.pl