Reklama.
Ostre słowa, jakich ostatnio nie szczędził rzecznikowi MON, wpłynęły na to, że generał Waldemar Skrzypczak nie pracuje już w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia. Zdaniem generała to decyzja polityczna, mimo to wciąż nie zgadza się, by Bartłomiej Misiewicz był traktowany z honorami.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl