
Nie wiadomo, co się stało z Bartłomiejem Misiewiczem. Ni stąd ni zowąd jego podobizna zniknęła ze stron MON. Ale nie szkodzi to, by wciąż budził strach. Andrzej Zybertowicz w programie "Kawa na ławę" powiedział, że silna osobowość rzecznika resortu przeraża niektórych wojskowych.
REKLAMA
– Kilka razy go widziałem. Jest to człowiek o tak silnej osobowości, że niektórzy wojskowi przed nim drżą – stwierdził doradca społeczny prezydenta. Podobno również dlatego, że sami nie mają takiej charyzmy jak on. O kim dokładnie mówił Zybertowicz? Raczej np. nie o generale Waldemarze Skrzypczaku, który wprost stwierdził, że Misiewicz odbiera autorytet MON.
W "Kawie na Ławę" Zybertowicz kilka razy podkreślił, że chodzi o silną osobowość. Prowadzący próbował dopytać, czy Misiewicz szkodzi wizerunkowi rządu... – O silnej osobowości – powtórzył Zybertowicz. – Czyli to wina wojskowych? – padło pytanie. – Myślę, że tak – odpowiedział profesor.
Posłanka Joanna Scheuring Wielgus była w tym momencie bardzo rozbawiona. – Bohater na miarę naszych czasów – skomentował Rafał Trzaskowski. – Ja zachowam się bohatersko i przerwę w tym momencie – niestety, zakończył dyskusję Bogdan Rymanowski.
Internet już podchwycił hasło.
Dziesiątki wojskowych straciło pracę w szeregach armii przez "dobrą zmianę". Poza Skrzypczakiem, krytyki PiS nie szczędzą m.in. gen. Stanisław Koziej - autor listu otwartego do prezydenta i premier, w którym alarmował, że Polska pozostaje w tej chwili bez dowódcy na wypadek wojny. – Byłem załamany, oglądając zdjęcie, na którym żołnierz trzyma parasol nad Misiewiczem – mówił w jednym z wywiadów.
Zniknięcie fotografii rzecznika MON ze strony resortu po ostatnich wydarzeniach z jego udziałem, ministerstwo tłumaczy tym, że Misiewicz przebywa na urlopie. Kiedy wróci, nie wiadomo.
Zniknięcie fotografii rzecznika MON ze strony resortu po ostatnich wydarzeniach z jego udziałem, ministerstwo tłumaczy tym, że Misiewicz przebywa na urlopie. Kiedy wróci, nie wiadomo.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
