
Wiek emerytalny chcą podnieść nie tylko w Polsce. Wielu europejskich krajów planuje podobne rozwiązania i podobnie jak u nas nie podobają się one przyszłym emerytom. Teoretycznie społeczeństwo do zmian przekonać jest łatwo, wystarczy pokazać, jak niskie mogą okazać się emerytury w przyszłości. Problem w tym, że mało który kraj informuje obywateli o wysokości przyszłych świadczeń - wynika z raportu firmy ubezpieczeniowej Aviva, opublikowanego w "Gazecie Wyborczej". Polska nie wypada na tym tle najgorzej, ale do szwedzkiego, informacyjnego "raju dla emerytów" jeszcze nam daleko.
Inni mają gorzej
Kompletnie niczego o swoich emeryturach nie dowiedzą się od państwa Czesi, Rumuni i Bułgarzy. Litwini, Łotysze i Słowacy taką informację mogą dostać, ale dopiero na specjalnym spotkaniu z urzędnikiem.
Skandynawia przoduje
Niekwestionowanym informacyjny rajem dla emerytów jest Szwecja. W tym skandynawskim kraju, każdy pracujący obywatel co roku dostaje "pomarańczową kopertę", w której znajdzie informacją o dokładnym stanie swojego konta z wyliczoną kwotą przyszłej emerytury
