
Telewizja Polska jest obecnie w tragicznej sytuacji finansowej. I wbrew oczekiwaniom, TVP nie tylko nie zarobi na Euro 2012, ale jeszcze musiała do niego dołożyć. Dlaczego więc, wiedząc o stratach, telewizja zdecydowała się podjąć transmisji? "Wpisuje się to w misję" – twierdzi prezes Juliusz Braun. Tylko czy misję powinno realizować się za wszelką cenę, narażając TVP na kolejne miliony strat?
Co do tego ostatniego nasi rozmówcy nie mają wątpliwości: TVP powinna realizować transmisję z Euro. – Telewizja Polska powinna relacjonować takie wydarzenia, szczególnie kiedy jesteśmy gospodarzami – mówi nam Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jak jednak podkreśla szef KRRiT, "nie powinno to zwalniać z gospodarności". – Ale są takie programy, które po prostu muszą być emitowane w telewizji publicznej, nawet jeśli ekonomicznie nie są opłacalne.
Czy więc "misja" mediów publicznych oznacza wieczne dokładanie pieniędzy do nierentownych przedsięwzięć? Bynajmniej. Poseł Joński uważa, że na transmisjach
Sprawa filmiku "Mecz o Wszystko" to kolejny dowód na to, że TVP jest kalekim tworem, który humanitarnie byłoby uśpić, zanim wykończy się sam w jakiś spektakularny sposób. Nie dlatego, że nie ma racji broniąc swoich praw - bo ma, lecz dlatego, że nie potrafi skalkulować strat i zysków. CZYTAJ WIĘCEJ
Medioznawca jest oburzony faktem, że publiczna telewizja musi dołożyć do transmisji. – Wszyscy na tym zarabiają, PZPN, UEFA, sponsorzy, a Telewizja Polska miałaby dokładać? To absurd i kompromitacja – ocenia profesor Mrozowski. Opinię tę podziela Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO. – Ja rozumiem, że można dokładać do Teatru Telewizji, i to też jest misja, którą trzeba podejmować. Ale żeby dopłacać do transmisji, którą ogląda 15 milionów widzów?! To trzeba mieć kuku na muniu – komentuje posłanka.
Ale słaba polityka sprzedaży przestrzeni reklamowej to nie jedyne przewinienie, jakie popełniło TVP przy okazji realizowania transmisji Euro. – Może i wpływy z reklam nie wystarczyły do pokrycia kosztów licencji, ale przecież to ogląda cała Europa, a może
To ciekawe, że akurat TVP nie zarabia, chociaż daje dźwięk i obraz na cały świat. Najwyraźniej zabrakło tu aktywności lub specjalistów od sprzedaży.
Posłowie nie mają zamiaru puścić płazem tak dużych zaniedbań finansowych. Zarówno Dariusz Joński jak i Iwona Śledzińska-Katarasińska zapewniają, że komisja kultury i środków przekazu zajmie się tym problemem. Już za tydzień parlamentarzyści wysłuchają sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i dopiero wtedy zdecydują, co dalej. Chociaż to i tak będzie za mało, bo – jak sugeruje posłanka PO – trzeba też poznać szczegóły umów TVP z UEFA. Obecnie chroni je tajemnica handlowa.


