Politycy PiS głosują szybko i często
Politycy PiS głosują szybko i często Fot . Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta
Reklama.
To naprawdę masa papieru. W 2016 roku w Polsce weszło w życie aż 31,9 tys. stron maszynopisu nowego prawa – wynika z obliczeń firmy doradczej Grant Thornton.
Jednostronne drukowanie tych dokumentów zajęłoby 18 godzin, a żeby być na bieżąco z prawem, każdy Polak powinien na czytanie nowych przepisów poświęcać cztery godziny i siedemnaście minut. Dziennie. Plik papieru ze wszystkimi przepisami ważyłby 159 kilogramów. Gdyby położyć te nowe akty prawne strona przy stronie, zajęłyby powierzchnię dwóch i pół boiska do piłki ręcznej.
Prawo musi się zmieniać, żeby nadążać za zmieniającą się rzeczywistością. Należy więc docenić starania urzędników czy legislatorów, którzy w dobrej wierze chcą poprawiać polskie prawo i z wysiłkiem tworzą akty prawne. Tym niemniej skala produkcji prawa w Polsce urosła do tak potężnych rozmiarów, że naszym zdaniem wymknęła się polskiemu państwu spod kontroli. Każdy kolejny rząd i każdy kolejny parlament produkują więcej prawa, niż ich poprzednicy i tworzą ustawy w coraz większym pośpiechu – mówi Tomasz Wróblewski z Grant Thornton.
Na zmianach w prawie cierpią przede wszystkim przedsiębiorcy. Ponad połowa przepisów, które weszły w życie w 2016 roku, regulowała działalność firm. Gigantyczne koncerny mają prawników od analizowania zmian w prawie. Małe firmy są bez szans – przedsiębiorcy nie znają zmian i często działają wbrew przepisom. W razie kontroli są bezradni, bo przecież nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.
Eksperci zwracają uwagę, że przyspieszył jednak nie tylko parlament, ale i prezydent. "Już tylko 11 dni Prezydent RP zapoznaje się z uchwaloną ustawą, zanim złoży na niej podpis. To dwukrotnie krócej niż dekadę temu" – czytamy w raporcie.
Andrzej Duda rzeczywiście nie przeszkadza we wprowadzaniu dobrej zmiany. Eksperci Grant Thornton przypominają rekordową ustawę podwyższającą kwotę wolną od podatku. Politykom do przepchnięcia jej wystarczył jeden dzień. "29 listopada 2016 roku ustawa została skierowana do prac w Senacie, następnie naniesiono poprawki w Komisji Finansów Publicznych, przeprowadzono sprawozdanie i przegłosowano poprawki, które zaakceptował Sejm, dzięki czemu jeszcze tego samego dnia ustawę mógł podpisać prezydent Andrzej Duda. To najszybciej uchwalona ustawa od wprowadzenia stanu wyjątkowego związanego z powodzią w 1997 roku" – czytamy.
Źródło: grantthornton.pl

Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl