Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego dobrej zmiany się nie lęka
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego dobrej zmiany się nie lęka Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta

– Wniosku nie czytałam, ale z tego co słyszałam, jest absurdalny – powiedziała w Katowicach pierwsza prezes Sądu Najwyższego. Komentowała oczywiście plany posłów PiS, którzy chcą sprawdzić, czy jest prezesem legalnie. Prof. Małgorzata Gersdorf jest na Śląsku głównym gościem konferencji "Sędzia a Konstytucja. Kryzys sądownictwa konstytucyjnego a rozproszona kontrola zgodności prawa z Konstytucją".

REKLAMA
To pierwsze oficjalne słowa prezes SN dotyczące wniosku 50 posłów Prawa i Sprawiedliwości, który został złożony w czwartek. Jego sygnatariusze chcą, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy jej wybór na prezesa był legalny.
Prof. Gersdorf w trakcie swojego wystąpienia ponadto nie szczędziła dobrej zmianie gorzkich słów. – Prowadzona jest kampania złej woli, kłamstw i pomówień. Musimy chronić nasz dorobek konstytucyjny – mówiła. – Bez władzy sądowniczej nie ma ochrony podstawowych praw i wolności obywatelskich – kontynuowała.
Sędziowie i prawnicy obecni na sali – a były ich setki – profesor uhonorowali owacją na stojąco. A sama Gersdorf wie, że teraz, po ustąpieniu w Trybunale Konstytucyjnym Andrzeja Rzeplińskiego, wyrasta na twarz środowiska. – Na nas wszystkich spoczywa obowiązek podtrzymywania i ratowania demokratycznego państwa prawnego – powiedziała.
Trzeba przyznać, że w roli obrońcy środowiska prezes SN wypadła bardzo wiarygodnie. Bo jak pisaliśmy w naTemat, jej słowa o zarobkach sędziów nie zostały zbyt dobrze odebrane.