Reklama.
Pamiętacie, jak politycy PiS zarzucali szastanie pieniędzmi sędziom Trybunału Konstytucyjnego, a zwłaszcza prezesowi Andrzejowi Rzeplińskiemu? Jak powszechnie wiadomo, punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. I to dosłownie – bo prezes TK Julia Przyłębska na co dzień mieszka w Berlinie. Żeby móc więc pracować w Trybunale, wynajmuje za ponad trzy tysiące złotych mieszkanie w Warszawie. Poseł Pięta w tym problemu nie widzi, co więcej, uważa, że wyborcy zbyt wiele oczekują od jego środowiska.
Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl