
Szanse Jacka Saryusz-Wolskiego na objęcie stanowiska szefa Rady Europejskiej? – Zerowe! – ocenił w rozmowie w Radiu Zet były wiceminister spraw zagranicznych, Rafał Trzaskowski z PO. Przyznał jednak, że ruch PiS-u może pokrzyżować plany Donalda Tuska.
REKLAMA
5-10 proc. – na tyle Trzaskowski ocenił szanse PiS, że to nie Donald Tusk, a kto inny zostanie nowym prezydentem Unii Europejskiej. Polityk Platformy jest przekonany, że większość państw poprze byłego premiera Polski, o którym Jarosław Kaczyński powiedział, że jest to kandydat niemiecki, a europoseł Zdzisław Krasnodębski dodał, że powinien on przyjąć niemieckie obywatelstwo.
Rafał Trzaskowski jest jednak przekonany, że – choć PiS ma szanse stanąć Tuskowi na drodze – to jest to mało prawdopodobne.
– Nikt nie zechce grać takimi znaczonymi przez PiS kartami, nikt w to nie wejdzie – prognozował w Radiu Zet Trzaskowski i przypominał, że nawet w Grupie Wyszehradzkiej plan PiS nie zyskał żadnego wsparcia. Także socjalista, francuski prezydent Francois Hollande postawił sprawę jasno i poparł Tuska. – Nie ma komu zrobić rokoszu – uważa Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski przez wiele lat był współpracownikiem Jacka Saryusz-Wolskiego. Dziś przyznaje, że nie rozumie działań swojego szefa.
PiS zaś przystępuje do walki o te "5-10 proc. szans", by pokrzyżować plany Tuska. W tej sprawie do Brukseli leci minister Witold Waszczykowski.
