Reklama.
Odrzucony kandydat PiS na szefa Rady Europejskiej Jacek Saryusz-Wolski odniósł się do swojej porażki. „Wiedziałem, ile kosztuje reytanowski sprzeciw. Tyle nienawiści!? Bo kwestionuję sfałszowaną legitymację europejską, instrumentalnie nadużywaną" – napisał m.in. na Twitterze.