
Prawda, że ostatnio było ciszej wokół pomysłu PiS-u, aby trzykrotnie powiększyć Warszawę? Nie, ta cisza nie oznaczała, że pomysłodawcy doszli do wniosku, że byłoby to absurdalne. Wręcz przeciwnie – w ciszy pracowali nad tym, aby projekt przeforsować. Właśnie mamy kulminację.
REKLAMA
Podczas konferencji w Sejmie posłowie PiS dokonali uroczystej prezentacji strony internetowej konsultacjemetropolia.pl. Można się z niej dowiedzieć, ile to korzyści będzie wypływać z przyłączenia okolicznych gmin do Warszawy. Można znaleźć mapkę, która potwierdza rozmach tych planów.
Jest tu także dopisek, że 33 dołączane w projekcie gminy to wcale nie musi być wszystko. "Należy zaznaczyć, że zbiór gmin nie jest zamknięty i w trakcie konsultacji może ulec zmianie" – czytamy na stronie, na której na samym dole można znaleźć ankietę.
Wiele pytań jest tu sformułowanych w taki sposób, że odpowiedź nasuwa się sama: jestem ZA! No bo kto byłby przeciwny dodatkowym pieniądzom.
A najistotniejsze pytanie pada dopiero na sam koniec ankiety.
Te konsultacje na niby mają zastąpić prawdziwe – Rada Warszawy chciała przeprowadzić referendum w sprawie powiększenia stolicy. Skończyło się na chęciach, bo wojewoda z PiS uznał, że nie ma co pytać mieszkańców o zdanie. Jak wyliczyliśmy, gdy tylko pojawiły się pierwsze informacje o ustawie metropolitalnej, Warszawa po zmianach będzie liczyła ponad 2 mln 600 tys. mieszkańców, a zatem – przegonimy Paryż, czy Wiedeń.
Napisz do autora: tomasz.lawnicki@natemat.pl
