Reklama.
To, co robi dla swojej wnuczki pani Genowefa, wzruszyło setki osób. Ponieważ na leczenie Julii potrzeba 3 mln zł, starsza kobieta nie zastanawiała się ani chwili – ruszyła w miasto. Zaczepia przechodniów w najbardziej ruchliwym miejscu w Warszawie, przy wejściu na stację metra Centrum. Prosi o pieniądze, wręcza karteczki z numerem konta, na które można dokonywać wpłat. A film o pani Genowefie i jej ukochanej wnuczce podbił serca internautów.
Jednak na Ministerstwo Zdrowia nie można już liczyć, a ludzi tak wspaniałych, jak śp. Profesor Religa, po prostu z nami nie ma.