
Nie powiodły się plany partii rządzącej, by "ułatwić" dziennikarzom pracę przez zamknięcie ich w sejmowym centrum medialnym, które odwiedzaliby (lub nie) politycy. Mimo obostrzeń w dostępie do różnych części Sejmu, media nadal mogą poruszać się swobodnie w tylko niektórych miejscach parlamentu. Wygląda jednak na to, że nie wszystkim to się podoba.
REKLAMA
"Szkło kontaktowe" TVN24 pokazało wczoraj zadziwiające nagranie. Na początku nic nie odbiega od normy - reporterzy i operatorzy kamer towarzyszą na sejmowym korytarzu posłowi Kaczyńskiemu, by zadać mu jakieś pytanie na temat polityki rządu. Za przewodniczącym PiS kroczy inny członek partii, wicemarszałek Ryszard Terlecki.
Na nagraniu można zobaczyć, jak spogląda niechętnym wzrokiem na jednego z operatorów kamery, a następnie ciągnie za kabel podłączony do urządzenia, czego skutkiem może być przerwanie nagrywania. Użytkownicy Twittera poświęcili nagraniu mnóstwo krytycznych i ironicznych komentarzy.
