
Reklama.
Projekt ustawy przedstawiony ma zostać w czwartek w południe na skrzyżowaniu ulic Wiejskiej i Senackiej w Warszawie. Inicjatorzy projektu tłumaczą, że ma on na celu "wprowadzenie ładu moralnego w parlamencie". Jedną z inicjatorek jest Anna Kamińska, czyli była żona byłego posła PiS Mariusza Antoniego Kamińskiego. "Mój były mąż, poseł dr Mariusz Antoni Kamiński, zdradził mnie z partyjną koleżanką w Sejmie. Mój mąż jest zdrajcą małżeńskim. Nie on jeden. Polski Sejm zdradą małżeńską i rozwiązłością obyczajową stoi" – pisze Kamińska.
"To smutne, że tolerowaliśmy to dotąd jako Suweren, jako Naród Katolicki. Bo mamy prawo a nawet obowiązek oczekiwać od parlamentarzystów nieskazitelności moralnej. To ona powinna być podstawowym kryterium ich doboru. Człowiek, który dopuszcza się zdrady małżeńskiej, dopuszcza się po prostu zdrady. Czy jest w polskim Sejmie i Senacie miejsce dla zdrajców? Nie!” – zaznacza.
Dalej Anna Kamińska zachęca wszystkie ugrupowania parlamentarne i pozaparlamentarne do włączenia się w akcję zbierania podpisów pod projektem. Zamiast debaty nad tym pomysłem rozkręca się jednak dyskusja o burzliwym rozpadzie małżeństwa Kamińskich, który pieczołowicie relacjonowały tabloidy. Przypomnijmy, że Mariusz Antoni Kamiński ożenił się ponownie z Iloną Klejnowską, słynnym "aniołkiem PiS".
źródło: Wprost.pl