Słowo "doula" pochodzi z greki i oznacza kobietę, która służy. Są to panie, które wiedzą i dobrym słowem wspierają kobiety w ciąży, podczas porodu i w połogu. Doula to powrót do korzeni czy nowoczesna zbędna moda?
Po co kobietom doule? Małgorzata Borecka, prezeska Stowarzyszenia DOULA w Polsce, tłumaczy nam: – Osoby, które mają wsparcie najbliższych często uważają to za nowoczesny wymysł. Inaczej myślą te kobiety, które czują się samotne i potrzebują pomocy – mówi Borecka i dodaje: – Kiedyś kobiety mogły obserwować w swoich rodzinach inne kobiety przechodzące ciąże i poród.
Dziś, przy większej mobilności społeczeństwa i rozluźnieniu więzi z rodziną, kobiety nie mają informacji i wsparcia potrzebnego im w komfortowym przejściu ciąży, porodu i połogu. Nowoczesne kolorowe poradniki nie zapewnią im wszystkiego, a internet to miejscami także wylęgarnia wielu mitów lub zwykłych bzdur. Ale zawsze można zwrócić się do douli.
Zawód? Zamiłowanie? Powołanie?
– Jest to przede wszystkim zamiłowanie, hobby i chęć pomocy – opowiada Agata Alef–Bolkowiak, doula i propagatorka hipnorodzenia. Prezeska Stowarzyszenia DOULA w Polsce konkretyzuje: – Doula w świetle prawa nie jest zawodem, ale to zajęcie przynoszące zarobki. Jest to jednak przede wszystkim pasja i misja.
Na czym polega praca douli? – Wszystko zależy od potrzeb. Czasem jest to tylko, albo aż wsparcie emocjonalne, czasem ściśle fachowa pomoc opierająca się na wiedzy, doświadczeniu i wyszkoleniu douli – tłumaczy Borecka. Agata Alef–Bolkowiak dopowiada: – Doule są bardzo elastyczne, robią to czego kobieta potrzebuje. Zapewniają przede wszystkim rzetelne informacje na podstawie których kobieta może podejmować świadomie decyzje. Ale jest to także wsparcie, masaż, trzymanie za rękę czy nawet zostanie z dzieckiem.
Jak widać doula to swoisty consierge kobiety w ciąży: – W zależności od tego, co potrafi doula i czego kobieta potrzebuje, tak przebiega współpraca – wyjaśnia prezeska stowarzyszenia.
Blisko, ale profesjonalnie
Jak wyglądają relacje pomiędzy doula a jej klientką? Przecież to relacja wymagająca dużego otwarcia się obu stron. – Sporadycznie kobiety zaprzyjaźniają się z doulami. Najczęściej jednak doula to ktoś na tyle bliski by wesprzeć, ale nie na tyle, by uzależnić od siebie. Plusem jest tu właśnie posiadanie relacji pracodawca-pracownik, ponieważ można w pewnym momencie powiedzieć "dziękuję, nie potrzebuje już pomocy", czego przyjaciółce, czy komuś z rodziny, z kimś jesteśmy związani emocjonalnie, nie zrobimy – trudno nie zgodzić się z Małgorzatą Borecką, znamy przecież niszczące czasem bardziej niż samotność zjawisko nadopiekuńczości.
W dzisiejszych czasach mężczyźni co raz bardziej angażują się w ciążę swoich żon czy partnerek. Czy są w stanie zastąpić doule? Oczywiście nie mają odpowiedniego wyszkolenia, i wbrew pozorom, im także przydaje się często wsparcie doświadczonej osoby. – Duże znaczenie w zawodzie douli ma doświadczenie osobiste, także ta sama płeć zwiększa poczucie więzi. Ale doula nie wyręcza mężczyzny i może wspierać także jego – tłumaczy Borecka. A czy zdarza się, by panowie podejmowali się tego zawodu? W Polsce takiego nie uświadczymy, na świecie to pojedyncze przypadki. – Tak jak z położnymi, mężczyźni doule to niezwykła rzadkość – mówi prezeska stowarzyszenia.
A jak jest z cenami? Tu trudno podać konkretne kwoty, bo tak jak sama praca douli jest elastyczna, także cenniki nie są sztywne. – Ceny są zależne od osoby, umiejętności i doświadczenia douli, oraz miasta. Poród z doulą kosztuje od 500 złotych w górę, a ceny za spotkania w trakcie ciąży są bardzo różne – podaje Borecka.
Na koniec jedna rzecz, która zwróciła moją uwagę. Szukając w internecie informacji na temat douli, możemy na przykład natknąć się na różnorakie inspiracje Dalekim Wschodem czy światopoglądem ekologicznym i medycyną naturalną. Jakie jest podejście doul do różnych dziwnych i niesprawdzonych naukowo praktyk, albo do sfery "duchowości"? – Jeśli chodzi o stowarzyszenie (Stowarzyszenie DOULA w Polsce), to nie mamy żadnego światopoglądu nam przyświecającego. Oczywiście wierzymy w siłę kobiet. Każda doula, jak każdy człowiek, ma swoje osobiste przekonania, które może manifestować, i kobiety mogą wybrać sobie takie, które im odpowiadają – wyjaśnia prezeska stowarzyszenia.