Radosław Sikorski debatował dziś z Henrym Kissingerem, jedną z najważniejszych postaci w historii polityki. Jego książki należą do kanonu lektur na temat dyplomacji, a w jego opinie wsłuchuje się cały świat. A wśród poszukiwaczy teorii spiskowych Kissinger uchodzi za jedną z osób odpowiedzialnych za tzw. Nowy Porządek Świata.
Dla jednych – spiskowiec i przedstawiciel amerykańskiego imperializmu. Dla innych – jedna z podstaw współczesnej dyplomacji i amerykańskiej polityki. Henry Kissinger i jego książka "Dyplomacja" to jedno z najbardziej podstawowych dzieł, które muszą poznać studenci stosunków międzynarodowych. – To postać klasyczna – mówi o nim prof. Roman Kuźniar. Kim jest ten starszy pan, z którego zdaniem liczą się politycy na całym świecie?
Pamięta wojnę
Kissinger urodził się w Bawarii, w 1923 roku. Pochodzi z niemieckiej rodziny żydowskiej, która jednak szybko – kiedy młody Henry miał 15 lat – uciekła z Europy do Nowego Jorku. Tam się uczył i pracował, z początku w… fabryce pędzli do golenia. Był raczej
nieśmiałym młodzieńcem i przez to miał opory przed rozmawianiem po angielsku. W efekcie, aż do dzisiaj, nie wyzbył się swojego niemieckiego akcentu i czasem, przy wystąpieniach publicznych, nadal ma problemy z przemawianiem.
Kiepska znajomość angielskiego nie przeszkodziła temu, że Kissinger dostał od Wuja Sama powołanie do wojska. Dzięki temu w 1943 roku przyszły dyplomata zyskał obywatelstwo USA. W armii jednak nie zrobił kariery dzielnego wojaka – szybko został zauważony przez innego żołnierza niemieckiego pochodzenia. Oficer dostrzegł w szeregowym Henrym spory potencjał intelektualny oraz docenił jego płynność w posługiwaniu się językiem niemieckim.
Dzięki temu Kissinger, pomimo młodego wieku, został przeniesiony do wywiadu wojskowego, by później zająć miejsce zarządcy niemieckiego miasta Krefeld. Przyszłemu dyplomacie udało się tam stworzyć działającą administrację cywilną w osiem dni. Armia wykorzystała go jeszcze potem do ścigania oficerów gestapo oraz oczyszczania dzielnicy w Hesse z nazistów.
Szybka kariera
Po wojnie jego losy potoczyły się tak, jak zapewne chciałoby wielu studentów politologii czy stosunków międzynarodowych. Już w latach 50. Kissinger zdobył tytuł doktora na Harvardzie, tam też pozostał jako naukowiec. Jego talent i intelekt został szybko dostrzeżony przez władze USA i trafił do Narodowej Rady Bezpieczeństwa (z ang.
National Security Agency). – To bardzo mądry człowiek, ma wielką wiedzę z historii i filozofii, jego myślenie zawsze było mocno osadzone w wiedzy historycznej – opisuje Kissingera prof. Roman Kuźniar, jeden z najwybitniejszych znawców stosunków międzynarodowych w Polsce.
Praca w NSA oraz kariera naukowa otworzyły mu wiele drzwi, między innymi do Departamentu Stanu i innych rządowych agend. Pracował także na stanowisku doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego przy prezydencie Nixonie.
Za jedno z jego największych osiągnięć uważa się zawarcie układy w Paryżu, kończącego wojnę w Wietnamie. Kissinger otrzymał za to nagrodę Nobla wraz z Le Duc Tho – przedstawicielem Wietnamu Północnego. Wtedy też, już jako znany polityk, Henry Kissinger zajął stanowisko sekretarza stanu, choć to on sam, w pewnej mierze, był odpowiedzialny za wybuch wojny i jej przebieg. Wśród jego innych dokonań dyplomatycznych wymienia się także nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Chinami czy doprowadzenie do porozumienia egipsko-izraelskiego w 1976, które dwa lata później zaowocowało słynnym układem w Camp David. Kissinger nie jest jednak święty: odpowiadał chociażby za bombardowania w Kambodży, w wyniku których zginęło wielu cywili. Zarzuca się mu też, że doprowadził do władzy dyktatora Augusto Pinocheta w Chile.
Wybitny realista
Kissinger zapisał się nie tylko w historii polityki jako praktyk, ale też teoretyk. – To postać
Co to jest realizm?
Wyjaśnienie mocno skrótowe
Jeden ze sposobów postrzegania stosunków międzynarodowych. Jego główne założenia to prymat państwa jako podmiotu w stosunkach międzynarodowych, ograniczona rola moralności w stosunkach między państwami oraz siła militarna jako główny wymiernik siły państwa. Realizm zakłada też, że każdy kraj uważa swój interes narodowy za nadrzędny. W związku z tym powstaje sytuacja, w której między państwami pojawia się wiele antagonizmów i rywalizacja o dobra dostępne na świecie, co może rodzić konflikty. Dlatego też państwa stawiają na rozwój militarny, a konfliktów można uniknąć tylko dzięki równowadze sił. Jednym z klasycznych przedstawicieli realizmu był Hans Morgenthau, który stworzył 6 podstawowych praw realizmu. CZYTAJ WIĘCEJ
klasyczna, ja go nazywam guru szkoły realistycznej. U mnie należy do takiej wielkiej trójcy: Brzeziński, Huntington, Kissinger – mówi nam prof. Roman Kuźniar. – Jest osobą wyjątkową, napisał biblię szkoły realistycznej. Choć ta szkoła ma swoje słabości, dlatego też sam Kissinger był często krytykowany.
"Krytykowany" to określenie dość łagodne, bo wiele osób po prostu oskarża byłego sekretarza stanu o imperialistyczne zapędy USA oraz kreowanie polityki wojny i dominacji Stanów. Kissinger był też niechętny chociażby prawom człowieka, bo uważał, że szkodzą one polityce międzynarodowej. – A jak się okazało, nie miał racji, bo to właśnie prawa człowieka rozsadziły potem komunizm, układ Wschód-Zachód – wskazuje prof. Kuźniar.
Mimo to nie można powiedzieć, by amerykański polityk dążył do dominacji USA nad całym światem, co niektórzy mu zarzucają. – Oczywiście, był przywiązany do potęg, a słabsze państwa nie znajdowały uznania w jego poetyce stosunków międzynarodowych. Ale myśląc w kategoriach mocarstwowych, uznawał istnienie innych mocarstw i stosunków wielostronnych – wyjaśnia profesor Roman Kuźniar. – Ale też krytykował Stany Zjednoczone, gdy te chciały sięgać po zbyt dużo.
Kontrowersyjny spiskowiec?
Na te fakty nie zwracają jednak uwagi poszukiwacze teorii spiskowych. Udział
Kissingera w spotkaniach hotelu Bilderberg oraz jego wpływ na amerykańską i światową politykę został uznany za próbę stworzenia przez niego (i wielu innych) tak zwanego "Nowego Porządku Świata" (z ang. NWO – New World Order). O NWO dziś mówi się głównie w kontekście mającego powstać rządu światowego, któremu miałyby podlegać wszystkie państwa. Profesor Kuźniar takie teorie kwituje krótko: – To kompletny nonsens.
Niemałe kontrowersje wzbudził też wywiad, jaki przeprowadziła z Kissingerem Oriana Fallaci. Znanej dziennikarce udało się przekonać polityka do wyznania, że "wojna w Wietnamie była bezużyteczna", a on sam zachował się jak "kowboj, który prowadził pociąg, jadąc przed nim samotnie na koniu". To znacznie ochłodziło stosunki Kissingera z prezydentem Nixonem, choć później dyplomata twierdził, że Fallaci dopuściła się manipulacji w treści wywiadu.
Dzisiaj już Kissinger uznawany jest bardziej za mentora, niż polityka z wielkimi wpływami – choć z jego zdaniem nadal liczą się najtęższe głowy świata. Jego udział w debacie z Radosławem Sikorskim to wielkie wydarzenie nie tylko dla polskiej polityki, ale też wszystkich, którzy interesują się sprawami międzynarodowymi. Pomimo pewnych grzechów i grzeszków, jakie ma na sumieniu Henry Kissinger, nadal warto go słuchać i czytać jego dzieła – chociażby po to, by wiedzieć jak i kto kształtował świat, jaki dzisiaj znamy.