Zespół AudioFeels nie godzi się na dzielenie artystów na lepszy i gorszy sort i rezygnuje z występu w Opolu.
Zespół AudioFeels nie godzi się na dzielenie artystów na lepszy i gorszy sort i rezygnuje z występu w Opolu. Fot. AudioFeels / Facebook

Artyści nie lubią, by dzielić ich na lepszy i gorszy sort. Najpierw na "czarną listę" TVP została wciągnięta Kayah, potem w ramach solidarności z artystką z występu na festiwalu w Opolu zrezygnowała Kasia Nosowska. W ramach protestu przeciwko cenzurze swój udział odwołał dziś również zespół AudioFeels.

REKLAMA
"W związku z ogromnym zamieszaniem, które przez ostatnie dni towarzyszy tegorocznemu Festiwalowi Piosenki Polskiej w Opolu chcielibyśmy ogłosić, że niestety nie wystąpimy na jubileuszu Pani Maryli Rodowicz" – piszą muzycy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.
"Z wielkim zaniepokojeniem i niesmakiem obserwowaliśmy próby dzielenia artystów na tych lepszych i tych gorszych. Następnie próby tuszowania sytuacji i udawania, że nic się nie stało. Dzisiaj Pani Maryla oświadcza, iż 'walczyła' o występ Kayah, przyznając, że podział na lepszych i gorszych miał miejsce..." – stwierdzają.
Artyści dodają, że bardzo cieszyli się na występ na jubileuszu Maryli Rodowicz, bardzo cenią tę artystkę i byli w trakcie przygotowywania piosenki, którą chcieli zaprezentować podczas koncertu. "Zwlekaliśmy z tą decyzją dość długo, licząc, że Pani Maryla stanie solidarnie w obronie artystów i wolności artystycznej i odwoła swój jubileusz w Opolu, zorganizuje go w innym miejscu i czasie. Niestety tak się nie stało" – piszą.
"W tegorocznym Opolu jest coraz mniej muzyki i coraz więcej polityki. Nie mieliśmy na to żadnego wpływu, zostaliśmy postawieni w sytuacji, w której absolutnie nie chcieliśmy nigdy się znaleźć. Jedyne wyjście i jedyna decyzja, jaką możemy obecnie podjąć to rezygnacja z naszego występu i odcięcie się od całego zamieszania" – wyjaśniają AudioFeels.
W ostatnich dniach z rosnącym niepokojem obserwowaliśmy zamieszanie wokół jubileuszu Maryli Rodowicz podczas tegorocznego festiwalu w Opolu. Najpierw okazało się, że Kayah mimo zaproszenia nie będzie mogła wystąpić, prawdopodobnie z uwagi na jej udział w marszach KOD i wspieranie Czarnego Protestu,. Potem, w akcie protestu na taką formę cenzury swój występ odwołała też Kasia Nosowska.
Ostatecznie sprawę musiała wyjaśniać w TVP sama Maryla Rodowicz. Artystka przyznała, że "poszła do telewizji, by walczyć o Kaję”, a po spotkaniu poinformowała, że obie piosenkarki mogą wystąpić na festiwalu. Tylko że Kayah nie ma już zamiaru uczestniczyć w tym wydarzeniu - "Na znak jedności z tymi, którzy na cenzurowanym byli i nadal pozostali, bo wobec nich nie wywołała się taka burza” - napisała na Facebooku.