
Policjant broni mnie przed bandytą
Policjant broni mnie przed zbrodniarzem
Lecz kto obroni mnie przed policjantem?
Materiał TVN dowodzi, że brutalność policji wynika z faktu, iż funkcjonariusze biorą Igora Stachowiaka za kogoś innego – za mężczyznę, który dwa dni wcześniej wyrwał się policjantom podczas zatrzymania i uciekł w kajdankach. Stachowiak, nad ranem, po imprezie w klubie, zupełnie nie ma pojęcia, o co chodzi zatrzymującym mu policjantom. Nagrania z wrocławskiego rynku wskazują, że rzeczywiście – stawiał opór i wówczas po raz pierwszy zastosowano wobec niego paralizator.
Nie ma określonej ilości, jeżeli chodzi o użycie paralizatora, natomiast trzeba pamiętać, że jest to jeden z tych łagodniejszych środków, w porównaniu chociażby z bronią palną.
Wyje**łem na niego całą baterię!
Policjant broni mnie przed mordercą
Policjant broni mnie przed gangiem
Lecz kto obroni mnie przed policjantem?
W materiałach dydaktycznych Szkoły Policji w Słupsku można znaleźć dokładny opis, kiedy i jak funkcjonariusz może użyć paralizatora. Jest tam także ostrzeżenie, czym może się skończyć niewłaściwe użycie tego sprzętu. I jasne jest, że we Wrocławiu wszystko przebiegało niezgodnie z zasadami.
Policjant broni mnie przed napadem
Policjant broni mnie przed gwałtem
Lecz kto obroni mnie przed policjantem?
Policyjne materiały szkoleniowe dotyczące użycia paralizatorów mówią o pięciu zasadach. Na komisariacie we Wrocławiu złamano je niemal wszystkie.