Wassermann węszy spisek. "Im bliżej przesłuchania Tusków, tym większy będzie atak na mnie i komisję"

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że choć nie potrafi w kilku zdaniach powiedzieć o dokonaniach komisji ds. Amber Gold, to może obiecać, iż zakończy jej działania konkluzją. Pytana o to, czy zgadza się ze zdaniem Krzysztofa Brejzy, iż komisja coraz bardziej się ośmiesza, odpowiedziała, że jest przygotowana na "taki atak" i większy im bliżej będzie do przesłuchania Donalda Tuska czy jego syna, Michała.

Krzysztof Ziemiec był też ciekaw, jak Wassermann reaguje na "zaniki pamięci" Sławomira Nowaka albo spekulacje, że zeznania jego i innych osób świadczą o intrydze zakończonej przejęciem Polskich Linii Lotniczych LOT. – To nie jest kwestia intrygi, to nie jest kwestia domysłów. My znamy materiał dowodowy, będziemy go pogłębiać – zapewniła dziennikarza posłanka i dodała: "To, do czego się zobowiązałam, to przeprowadzić komisję najlepiej jak potrafię i zakończyć to konkluzją. Jak pan wie, przede mną i pozostałymi członkami komisji jest bardzo dużo pracy". Można powiedzieć, że szczególnie zdeterminowany jest Marek Suski, który zalicza wpadkę za wpadką.

Komisja śledcza do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold została powołana 19 lipca 2016 r. W jej skład wchodzą: Małgorzata Wassermann (przewodnicząca), Marek Suski, Tomasz Rzymkowski, Krzysztof Brejza, Jarosław Krajewski, Joanna Kopcińska, Andżelika Możdżanowska, Stanisław Pięta i Witold Zembaczyński. Do tej pory odbyło się 40 posiedzeń komisji, ostatnią przesłuchiwaną osobą był Sławomir Nowak - były Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.