"Oczy przecieram i nie wierzę". Prezydent Andrzej Duda naprawdę zaskoczył nowym projektem ustawy

"Oczy przecieram i nie wierzę. PAD zajął się solariami. Państwo wchrzania się już w każdą bzdurę" – tak na doniesienia o najnowszej inicjatywie głowy państwa zareagował nawet prawicowy publicysta Łukasz Warzecha

Z małoletnimi w solariach byłoby tak, jak ze sprzedażą alkoholu lub papierosów – pracownik solarium miałby obowiązek sprawdzić dowód osoby, wobec której mogą być wątpliwości co do pełnoletności. Co do reklam – prawo byłoby zdecydowanie bardziej rygorystycznie niż jest teraz w kwestii piwa. Ono może być reklamowane; reklamy solarium zaś byłyby zakazane w prasie, radiu, telewizji i internecie a także na plakatach. Na tym nie koniec – ustawa wprowadza zakaz stosowania promocji w solariach oraz nakazuje umieszczenie ostrzeżeń o szkodliwości opalania się. Na złamanie reguł ustawy groziłoby do 50 tys. zł kary (pełny tekst projektu można znaleźć tutaj).

I to bez wątpienia jest ważna kwestia. Jak pisaliśmy, wiele młodych ludzi choruje na raka skóry właśnie przez solaria. O to, by wprowadzić ustawowy zakaz korzystania z solariów przez osoby niepełnoletnie, apelował już ponad rok temu Rzecznik Praw Dziecka. Zatem oburzenie Łukasza Warzechy można oceniać jako niesłuszne. Z drugiej jednak strony, gdy sprawdzimy na stronie głowy państwa, ile przez dwa lata kadencji Andrzej Duda zgłosił projektów ustaw, to wychodzi inicjatywa ustawodawcza raz na dwa miesiące. Wśród zgłoszonych projektów jest "ustawa frankowa", która gdzieś utknęła na Wiejskiej i pozostaje fikcją.