Jednym z koronnych argumentów uczestników miesięcznic smoleńskich jest to, że są to "akty religijne" i przeszkadzanie w jej odbywaniu narusza przepisy prawa i normy kulturowe przyjęte w naszym kraju. Jeden z profesorów Polskiej Akademii Nauk postanowił zadać kilka pytań w tym temacie metropolicie warszawskiemu. Bardzo ważnych pytań.
Modlitwa za duszę zmarłych, skupienie i wspomnienie ofiar katastrofy smoleńskiej - na to zawsze powołują się politycy Prawa i Sprawiedliwości, kiedy odpowiadają na pytanie o sens i cel organizowania miesięcznic siedem lat po smoleńskiej tragedii. Przy okazji sobotnich wydarzeń z Krakowskiego Przedmieścia furorę wśród polityków PiS-u, prawicowych publicystów i ich wyznawców robi inne określenie.
"Zakłócanie przebiegu aktu religijnego" - to jeden z zarzutów, jakie dostają uczestnicy sobotniej kontrmanifestacji odbywającej się na drodze przemarszu Jarosława Kaczyńskiego i jego świty. Zakłócanie rzeczywiście było, słynna już interwencja policji też, ale co do "aktu religijnego" pojawiają się bardzo poważne wątpliwości.
Przeciwnicy comiesięcznych spotkań prezesa Prawa i Sprawiedliwości ze swoimi zwolennikami pod Pałacem Prezydenckim, zwracają uwagę, że z uroczystością religijną te spotkania mają niewiele wspólnego.
O związki miesięcznic z religią katolicką i Kościołem postanowił zapytać profesor Polskiej Akademii Nauk, Jacek Leociak.
" Zwracam sie z uprzejma prośbą, aby w trybie ustawy o dostępności do informacji publicznej, zechciał mnie szanowny pan poinformować, jaka jest teologiczna i pastoralna wykładnia tzw. miesięcznic smoleńskich, od pewnego czasu nazywanych oficjalnie "uroczystościami religijnymi" bądź "aktami religijnymi" - tak zaczyna się list profesora Leociaka do kardynała Kazimierza Nycza. Dalej pyta o święto kościelne, które jest związane ze wspomnianymi "uroczystościami religijnymi" oraz o to, czy zostały one już oficjalnie wpisane do kalendarza liturgicznego kościoła rzymsko-katolickiego.
Profesor Jacek Leociak jest historykiem literatury i językoznawcą, związany z Polską Akademią Nauk. Związany jest także z badaniem historii getta warszawskiego.
Z miesięcznicami kościół katolicki ma ogromny problem. Z jednej strony widzieliśmy egzorcyzmy odprawiane pod Pałacem Prezydenckim, a z drugiej żaden wysokiej rangi hierarcha kościelny nie uczestniczy, ani nie odnosi się do nich. Teraz pozostało czekać na odpowiedź kardynała. O ile w ogóle taka nadejdzie.