Premier Beata Szydło i jej ministrowie byli zadowoleni z wizyty na Jasnej Górze. Mszę odprawił ks. Tymoteusz Szydło.
Premier Beata Szydło i jej ministrowie byli zadowoleni z wizyty na Jasnej Górze. Mszę odprawił ks. Tymoteusz Szydło. Fot, Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Reklama.
W poniedziałek w południe na Jasnej Górze pojawił się tłum oficjeli. Pielgrzymi, gdy już zostali sprawdzeni przez BOR, mogli zobaczyć nie tylko Cudowny Obraz, ale też rozmodlony pierwszy rządowy garnitur, a także sam prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
Nie zabrakło rodziców młodego księdza w towarzystwie najbliższych współpracownic premier, czyli Beaty Kempy oraz Elżbiety Witek. A za nimi ministrowie: Antoni Macierewicz, Mariusz Błaszczak, Elżbieta Rafalska, Krzysztof Jurgiel, Jan Szyszko, Anna Zalewska, Zbigniew Ziobro. A do tego jeszcze koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Na tym nie koniec. Bo jeszcze marszałek Senatu Stanisław Karczewski i wicemarszałkowie Sejmu Joachim Brudziński i Ryszard Terlecki. Zaproszono również Pierwszą Damę, Agatę Kornhauser-Dudę.
Jak ważne wydarzenie przyciągnęło oficjeli do Częstochowy? Mszę w kaplicy jasnogórskiej odprawiał Tymoteusz Szydło. Nie dziwi więc także obecność ojca Tadeusza Rydzyka.
Strach pomyśleć, jakie utrudnienia czekają pielgrzymów w czasie święta maryjnego. Obecna władza otacza się liczna ochroną. Przykład: w świątyni, w której bp Roman Pindel udzielał święceń Tymoteuszowi Szydle, pojawili się oficerowie BOR ochraniający premier Beatę Szydło oraz jej rodzinę.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"