
Komuś naprawdę nie podoba się oferta programowa Jacka Kurskiego. "Bolszewickie państwo PiS" – taką bowiem przyczynę rezygnacji z usługi dostarczania telewizji podał klient UPC. Co ciekawe, dostawca kablówki taki argument najwyraźniej przyjął. Na piśmie jest bowiem firmowa pieczątka. I podpis.
REKLAMA
Na pohybel #TVPiS dziś wyłączyliśmy kablówkę. Bolszewia nie dostanie złamanego grosza na PiS-owską propagandę Kurskiego – podkreślił anonimowy internauta w tweecie, w którym udostępnił zdjęcie wniosku o rozwiązanie umowy o świadczeniu usług telekomunikacyjnych.
Jego motywacja jest oczywiście znana. Jeśli dojdzie do zmian w ustawie o abonamencie RTV, sam fakt posiadania pakietu telewizyjnego będzie podstawą do domniemania, iż posiadamy odbiornik telewizyjny. A wtedy mamy zostać zmuszeni do opłacenia abonamentu. Bez kablówki (czy telewizji satelitarnej) będziemy niewykrywalni.
Sposobów na uniknięcie abonamentu jest więcej. Jeden z operatorów... wyciął programy TVP z oferty. Inny z kolei stworzył ofertę dla seniorów, którzy są zwolnieni z opłat.
