
W dniu święta Wojska Polskiego, 15 sierpnia, czyli w rocznicę "Cudu nad Wisłą” tradycyjnie jak co roku ma się odbyć uroczystość nominowania nowych generałów. W tym roku jednak będzie to dzień szczególny. Minister Antoni Macierewicz postanowił pobić rekord Guinessa i jednego dnia powołać aż 46 nowych generałów.
REKLAMA
O masowych zwolnieniach i dymisjach w wojsku polskim pisaliśmy w naTemat już wielokrotnie. Antoni Macierewicz zasłynął między innymi tym, że przeprowadził w armii czystkę na wielką skalę. Doszło do tego, że w polskiej armii zaczęło brakować najwyższych oficerów. Nie ma jednak powodów do niepokoju, minister ma plan. Już za kilka tygodniu jednego dnia może uzyskać nominacje generalskie aż 46 oficerów. To rekord.
W chwili objęcia urzędu przez obecnego ministra obrony narodowej w wojsku było 119 generałów. Dziś, jak donosi Onet.pl, jest ich już tylko 68, czyli mniej niż połowa. Czystki, które rozpętał minister miały na celu pozbycie się wszystkich oficerów, którzy z takich czy innych powodów kwestionowali posunięcia szefa MON. Odeszli najbardziej doświadczeni żołnierze, jak generał Duda, Skrzypczak czy Różański, ludzie, którzy do swoich pozycji dochodzili latami, służąc w kraju i dowodząc żołnierzami na misjach zagranicznych.
Dziś zastępują ich pułkownicy i podpułkownicy. Cóż począć, skoro zabrakło generałów? Ale minister i na to znalazł sposób. W Akademii Sztuki Wojennej (dawniej Akademia Obrony Narodowej) stworzono specjalne zaoczne kursy i szkolenia na generałów. Jak donosi Onet.pl, dzięki tym właśnie kursom przygotowuje się nowe kadry nowego polskiego wojska, kształtowanego i budowanego pod czujnym okiem ministra.
I już 15 sierpnia aż 46 spośród uczestników kursów ma otrzymać nominacje generalskie. Przy czym warto podkreślić, że awanse wcale nie obejmą tylko mniej czy bardziej doświadczonych pułkowników, dziś generałem może zostać także pułkownik a nawet … major. Z dnia nadzień. Wszystko za sprawą ustawy, która daje ministrowi prawo w „uzasadnionych przypadkach” awansowania o dwa i więcej stopni. A sytuacja rzeczywiście jest wyjątkowa, od miesięcy na skutek czystek w wojsku brakuje najwyższych oficerów.
