Byliście na demonstracji w obronie sądów? Prawica wam wytłumaczy: padliście ofiarą astroturfingu.
Byliście na demonstracji w obronie sądów? Prawica wam wytłumaczy: padliście ofiarą astroturfingu. Fot. Maciej Stanik / naTemat
Reklama.
Waldemar Bonkowski
senator PiS

Tam chodzą stare upiory bolszewickie, ubeckie wdowy chodzą, oczadzeni chodzą i chodzą jeszcze pożyteczni idioci.

A zatem – jeśli uczestniczyłaś/łeś w protestach w obronie sądów, a nie jesteś ani "upiorem bolszewickim", ani "ubecką wdową", to znaczy, że mieścisz się w kategorii "oczadzonych" i "pożytecznych idiotów".
Co się oczadziło? Astroturfing! – dowodzi wPolityce.pl.

Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z perfidnym działaniem w ramach zjawiska tzw. "astroturfingu" (astroturf marketing)– techniki kreowania pozornie spontanicznych, obywatelskich organizacji czy inicjatyw, które podejmowane są w celu wyrażenia jakiegoś poparcia lub sprzeciwu. Jednym słowem można to nazwać "sianiem sztucznej trawy".

wPolityce.pl
I nawet już wiadomo, kto konkretnie za tym wszystkim stoi. M.in. sieć sklepów Rossmann.
A skoro Rossmann jest niemiecki, a do tego nie pierwszy raz podpada "dobrej zmianie", to wszystko trzyma się zasad żelaznej logiki.
źródło: wPolityce.pl

AKTUALIZACJA:

Wobec dyskusji, jaka rozgorzała w internecie, sieć sklepów Rossmann wydała oświadczenie:

Szanowni Państwo

W związku z pojawieniem się w social mediach nieprawdziwych informacji na temat Rossmanna, oświadczamy, że nasza firma nigdy nie była i nie jest zaangażowana w działania polityczne czy ideologiczne. W szczególności nie jest prawdą, że dostarczamy artykuły czy w jakikolwiek inny sposób wspieramy manifestacje, które odbywają się w ostatnich dniach w kraju. Naszym celem jest świadczenie jak najwyższej jakości usług i przygotowanie najlepszej oferty drogeryjnej (kilkanaście tysięcy artykułów) dla wszystkich klientów. Czytaj więcej