Reklama.
Najpierw nikt z PiS-u nie chciał przyznać, że w ustawie o Sądzie Najwyższym jest ewidentny błąd. Wprawdzie opozycja zwracała uwagę, że pomyłkę należy poprawić, ale rządzący działali jak taran – żadna poprawka w Senacie nie mogła przejść. Dopiero po głosowaniu potwierdzono, że ustawę o SN trzeba będzie za chwilę zmienić. A Krystyna Pawłowicz znalazła już winnych tego błędu.
Może trzeba też odświeżyć Biuro Legislacyjne Senatu. Legislatorzy nie powinni swych politycznych poglądów forsować poprzez Biuro, wprowadzając niekiedy niezorientowanych w prawie senatorów w błąd lub hamując ich w ich pracach, przez sugerowanie im jakich "prawnych błędów".
Panie Marszałku Senatu, zgłaszam ten problem Panu.