
Koniec roku szkolnego zawsze dla części nauczycieli oznacza zwolnienia. Jak alarmują środowiska oświatowe, tegoroczne wakacje oznaczają jednak bezrobocie dla znacznie większej liczby nauczycieli, niż zwykle. W całym kraju zwolnionych zostało, lub wkrótce zostanie około 7,5 tysiąca osób.
Według związków zawodowych, zwalnianie nauczycieli to efekt niżu demograficznego skutkującego likwidacją szkół i łączeniem klas oraz zmian w szkolnictwie ponadgimnazjalnym. Nowa podstawa programowa nauczania zmniejsza, bowiem liczbę godzin niektórych przedmiotów. Zwolnienia to także wypadkowa sytuacji ekonomicznej samorządów, które często tną wydatki. Najwięcej nauczycieli będzie zwolnionych w województwach: mazowieckim - około tysiąca, i w małopolskim - 850 osób. CZYTAJ WIĘCEJ
Ocenia się, że w najtrudniejszej sytuacji są nauczyciele uczący przedmiotów ścisłych. Sekretarz Okręgu Śląskiego ZNP w Katowicach Grażyna Hołyś-Warmuz powiedziała w rozmowie z portalem Gazeta.pl, że zwolnienia dotyczą szczególnie biologów, chemików i nauczycieli fizyki.
