Bardzo mocne oświadczenie odnoszące się do sytuacji w Polsce opublikował właśnie uwielbiany przez kilka pokoleń Polaków aktor Piotr Fronczewski. – Naprawdę nie interesuje Cię polityka? Nie interesuje Cię sprawa niezależności sądów i trybunałów? Uważasz, że polityczne sterowanie sądami i nominowanie sędziów nie ma wpływu na twoje życie? – pyta artysta na facebookowej stronie "Wolne sądy". I przytacza przemawiający do wyobraźni przykład, który pokazuje, o co środowiska prodemokratyczne walczą z PiS.
– Niezależne od władzy sądy i niezawiśli sędziowie mają nas chronić, zwykłych obywateli, przed opresją ze strony władzy. Mają kierować się prawem, a nie lojalnością wynikającą z partyjnego nadania – mówi na poruszającym nagraniu
Piotr Fronczewski. A wcześniej przytacza pobudzającą wyobraźnię historię o tym, jakie szanse przed "zreformowanym" przez
Prawo i Sprawiedliwość sądem będzie miał ktoś, kto niesłusznie zostanie oskarżony o spowodowanie wypadku z udziałem kuzyna działacza partii rządzącej.
Zanim komuś przyjdzie do głowy komentarz, iż to próba przypomnienia o sobie przebrzmiałego aktora przypomnijmy, iż Piotr Fronczewski to profesor nauk teatralnych warszawskiej PWST i aktor, w dorobku którego jest kilkadziesiąt znakomitych ról teatralnych i filmowych, a także udział w hitowych serialach, takich jak "Tata, a Marcin powiedział", "Rodzina zastępcza", "07 zgłoś się", "Ekstradycja" czy "Magda M.". Wielokrotnie nagradzano go wysokimi odznaczeniami państwowymi, w tym medalami "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.