
Przystanek Woodstock organizowany jest od roku 1995 i od zawsze był festiwalem z wolnym wstępem. Został stworzony w ramach podziękowania dla wolontariuszy uczestniczących w styczniowych zbiórkach pieniężnych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednak koszty jego organizacji z roku na rok są coraz wyższe.
Nie obarczymy was żadnymi kwestiami wykonywania pracy przy festiwalu, zrobimy to wszystko, my zrobimy to pod sztandarami przyjaźni, tolerancji, mądrości, a więc łączenia wszystkich ludzi, ludzi o różnych wyznaniach i filozofii. Jeżeli będziecie chcieli przeżyć niesamowity festiwal i także być razem z nami, poproszę skontaktujcie się z nami. My już nie wyrobimy, my już nie damy rady. Ta spirala żądań tylko dla naszego festiwalu, od lat jest masakryczna. Nie damy rady, żeby koszty ochrony były wyższe od całej organizacji najpiękniejszego festiwalu świata.
Zapytaliśmy kilku stałych bywalców festiwalu, jaki mają stosunek do "podwyższonego ryzyka". Co myślą o ochronie podczas festiwalu, ale przede wszystkim, czy apel Jerzego Owsiaka może mieć pozytywny wydźwięk.
O opinię w tej sprawię zapytaliśmy także samych zainteresowanych m.in. przewodniczącego Rady Naczelnej Ligi Muzułmańskiej w RP. – Pomysł uczestniczenia Związków Wyznaniowych w tym festiwalu uważam za pożyteczny i korzystny dla wielu uczestników, rozważamy możliwość uczestniczenia w nim w przyszłym roku. Muzyka stanowi element łączący ludzi bez względu na ich wyznanie, kolor skóry czy poglądy – mówi w rozmowie z naTemat imam Youssef Chadid.
Warto przyjrzeć się temu, jak wygląda to od strony prawnej. – Jak się wydaje, intencją pana Jerzego Owsiaka był apel o udzielenie wsparcia organizacyjno-finansowego imprezy festiwalowej. Co do zasady podobna działalność związków wyznaniowych nie jest zabroniona. Zgodnie z treścią ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, kościoły oraz inne związki wyznaniowe mają prawo zarówno do organizowania, jak i prowadzenia związanej z wypełnianiem swoich funkcji działalności kulturalnej i artystycznej – mówi Ewa Narożnik, adwokat z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.