Co konferencja – to wpadka. Ryszard Petru kolejny raz pokazał, że nie bardzo wie, co mówi. Tym razem okazało się, że nie zna samorządowej ordynacji wyborczej.
Co konferencja – to wpadka. Ryszard Petru kolejny raz pokazał, że nie bardzo wie, co mówi. Tym razem okazało się, że nie zna samorządowej ordynacji wyborczej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Za Ryszarda Petru musiał się tłumaczyć poseł Nowoczesnej Paweł Rabiej. Próbował nadrabiać uśmiechem – ale sensownego wytłumaczenia nie znalazł, aby wyjaśnić, jak to jest, że szef jednej z największych partii, pretendent do tytułu lidera całej zjednoczonej opozycji, nie ma pojęcia, na jakiej zasadzie odbywają się wybory samorządowe.

REKLAMA
Słowa kompromitujące Ryszarda Petru padły na konferencji poświęconej błędom popełnionym przez rządowe służby podczas akcji niesienia pomocy poszkodowanym w wyniku nawałnic. Szef Nowoczesnej stwierdził przy tym, że partia jego proponuje zniesienie stanowisk wojewodów.
Ryszard Petru
Nowoczesna

Nowoczesna w swoim programie ma propozycję likwidacji stanowiska wojewody. Marszałek, przypomnę, wybierany jest przez mieszkańców, i on tak naprawdę powinien w koordynacji z samorządami pomagać tym, co są na miejscu.

No i tu klops – bo marszałkowie województw nie są wybierani w wyborach samorządowych bezpośrednio przez mieszkańców. Marszałek województwa jest wybierany przez radnych sejmiku (którzy, owszem, wybierani są przez mieszkańców), ale sam nawet nie musi być jednym z radnych. Na tę kolejną wpadkę Ryszarda Petru zwróciła uwagę Beata Lubecka z Polsat News i o komentarz poprosiła posła Nowoczesnej Pawła Rabieja. Ten próbował jakoś z uśmiechem ratować wizerunek lidera.
Sam Rabiej oczywiście wiedział, kto wybiera marszałka województwa.  
Paweł Rabiej
Nowoczesna

– Marszałka województwa wybiera sejmik.

– Nie rozumiem, dlaczego Rabiej takie rzeczy może wiedzieć, a Petru nie.

– Ale też jest tak, że ja się kwestią samorządu dłużej interesuję. To prowadzi mnie do tezy, że dobrze jest mieć zróżnicowane przywództwo w partii. Dzisiaj jest bardzo duże oczekiwanie, że musi być jeden lider, że ktoś przyjedzie na białym koniu i poprowadzi Polskę, ku zwycięstwu z PiS-em.

w rozmowie z Beatą Lubecką w Polsat News
Ryszard Petru na dobre w polskiej polityce zagościł ponad dwa lata temu – wpadek, jakie zaliczył przez ten czas, jest naprawdę sporo. Wystarczy wspomnieć tę o rozmowie "na you", o "imperiach upadających w szczycie chwały", "chłopakach chodzących do ginekologów", o święcie "sześciu króli", czy kiedy przywoływał ponoć znane powiedzenie o tym, że "grzyb psuje się od góry".
źródło: polsatnews.pl