Poparcie dla władz Polski na świecie rośnie... wśród komunistów i neonazistów. Chyba nie takiego obrotu spraw spodziewał się nasz rząd. Podczas dyskusji w Parlamencie Europejskim okazało się, iż zagranicznym politykom o kontrowersyjnych, a wręcz skandalicznych poglądach, podoba się to co wyczynia Prawo i Sprawiedliwość.
REKLAMA
Co prawda z Francją mamy na pieńku, ale kilka dni temu okazało się, że nie jesteśmy sami – Polska znalazła niespodziewanego sojusznika wśród czeskich komunistów.
Teraz przybył PiS-owi kolejny sojusznik: niemiecki europoseł Udo Voigt. Zarzucił on wiceprzewodniczącemu Komisji Europejskiej Fransowi Timmermansowi, że wspiera opozycję w Polsce i jest przeciwko woli większości. – Chce pan zniszczyć kraje narodowe, nie interesują pana wyrębywane drzewa, tylko to, żeby Polska prowadziła politykę migracyjną, która nie podoba się Europie. W przeciwieństwie do mojego kraju, Niemiec, Polska jest wolna, suwerenna i decyduje o przyszłości swojego kraju – przekonywał Udo Voigt. Poniżej cała wypowiedź.
Korespondentka Polsatu w Brukseli, Dorota Bawołek, przypomina o niezbyt chlubnej przeszłości niemieckiego europosła.
I faktycznie Udo Voigt ma bezsprzecznie neonazistowskie poglądy. W wywiadzie dla pisma "Junge Freiheit z 2004 zatytułowanym "Naszym celem jest likwidacja RFN" (niem. Ziel ist, die BRD abzuwickeln) nazwał Adolfa Hitlera "wielkim niemieckim mężem stanu", a RFN "bezprawnym systemem". Zaproponował też przyznanie Rudolfowi Hessowi pokojowej nagrody Nobla oraz też legalizacji nazistowskiego pozdrowienia.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!