Czy prezydent Andrzej Duda przeprosi harcerzy za to, że zostali zablokowani przez resort Macierewicza? Przedstawiciele MON uniemożliwili im odczytanie apelu poległych na Westerplatte w 78. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Czy prezydent Andrzej Duda przeprosi harcerzy za to, że zostali zablokowani przez resort Macierewicza? Przedstawiciele MON uniemożliwili im odczytanie apelu poległych na Westerplatte w 78. rocznicę wybuchu II wojny światowej. fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

O tym skandalu mówi cała Polska. 1 września na Westerplatte, podczas uroczystych obchodów 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej, przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej uniemożliwili harcerzom odczytanie apelu poległych. Teraz rzecznik prezydenta Dudy, Krzysztof Łapiński, zapewnia, że odbędzie się spotkanie głowy państwa z harcerzami, podczas którego zostanie poruszony temat incydentu na Westerplatte.

REKLAMA
Incydent z udziałem MON na Westerplatte jest tym bardziej znaczący, że to harcerze od lat współorganizują tam obchody wybuchu II wojny światowej. Zostali więc pozbawieni głosu przez polityków Prawa i Sprawiedliwości na "własnej" uroczystości.
Teraz Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta, zapewnił na antenie Radia Zet i Polsat News, że sprawa będzie jednym z tematów rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z harcerzami. Spotkanie było planowane już wcześniej, natomiast incydent z udziałem MON sprawił, że do omawianych kwestii dołączone zostanie zachowanie przedstawicieli resortu Antoniego Macierewicza wobec harcerzy. Krzysztof Łapiński poinformował, że prezydent Andrzej Duda zwrócił się do MON z prośbą o wyjaśnienie sytuacji.
Nagranie z całego zajścia opublikował na swoim Facebooku prezydent Gdańska.
"Wojsko złamało dane Miastu Gdańsk słowo! Umówiliśmy się, że Apel Pamięci na Westerplatte przeczyta harcerz. A to harcerze są razem z Miastem gospodarzem dorocznych uroczystości na Westerplatte. Na tym oburzającym filmie widać, jak przedstawiciel MON Macierewicza blokuje fizycznie harcerza, a przedstawicielka ministra Macierewicza rozkazuje 'proszę stać!'. Pani widoczna na filmie na wczorajszym spotkaniu z moimi pracownikami powątpiewała w ich narodowość i pytała czy na pewno mają polski paszport" – napisał Adamowicz.
źródło: 300polityka.pl