
Telewizja publiczna ostatnio odmówiła wyemitowania reklamy książki Tomasza Piątka o powiązaniach ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza z mafią i rosyjskimi służbami specjalnymi. Jednak reklama i tak doszła do skutku - książkę zareklamował poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej.
REKLAMA
Przypomnijmy, że chodzi o książkę "Antoni Macierewicz i jego tajemnice", w której dziennikarz "Gazety Wyborczej" opisuje powiązania polskiego ministra obrony narodowej z rosyjską mafią, służbami specjalnymi, lobbystami i agentami dawnej Służby Bezpieczeństwa. Wydawnictwo chciało ją zareklamować w narodowej telewizji, jednak ta odmówiła emisji spotów, podając kuriozalne uzasadnienie.
"Podstawą do odmowy emisji spotu reklamowego jest fakt, że treść reklamy (niezależnie od zawartości samej książki) sugeruje, że książka w negatywnym świetle ukazuje A. Macierewicza, stanowiąc wyraz jedynie poglądów autora".
Poseł Adam Szłapka, który był gościem wieczornego programu w TVP Info, postanowił zareklamować książkę sam. – Korzystając z okazji, bo w TVP nie dało się zareklamować książki Tomasza Piątka, bardzo wszystkich zachęcam do przeczytania książki o Antonim Macierewiczu. Naprawdę, każdy wyciągnie wnioski sam – powiedział Szłapka, pokazując książkę Piątka. Na nieprzewidzianą sytuację natychmiast zareagował prowadzący program Adrian Klarenbach. – Powiem panu tak, jak przyjdzie panu zapłacić za reklamę, którą pan zrobił, to myślę, że doceni pan fakt – zaczął.
– Zdaje się, ze przed "Wiadomościami" wydawnictwo chciało wykupić reklamę – tłumaczył poseł Szłapka, na co prowadzący powiedział, że poseł "zachowuje się bardzo nieelegancko". – Jako parlamentarzysta sprawujący mandat posła, powinien pan, mówiąc o praworządności, znać pewne granice, które pan w tej chwili przekroczył – powiedział prowadzący i dodał: "Mam nadzieję, że Biuro Promocji i Reklamy wystawi panu rachunek".
Oczywiście media społecznościowe nie mogły tego nie odnotować.
Telewizja Publiczna nie chciała reklamy książki, to reklama przyszła sama. A można było zarobić...
