
Sprawa brutalnego gwałtu poruszyła zarówno Polaków jak i Włochów. Na szczęście włoskiej policji udało się zatrzymać wszystkich czterech sprawców napadu i gwałtu. Jednak jak donoszą media z Italii, kara dla sprawców przestępstwa może być niższa, niż zapowiadano.
REKLAMA
Jak wynika z relacji prokuratora Rimini, złapani sprawcy gwałtu na Polce i pobicia jej męża i Peruwiańczyka podczas przesłuchań obwiniają się nawzajem, a ich wyjaśnienia stoją w rażącej sprzeczności z zeznaniami ofiar. Włoskiej prokuraturze pomaga zaatakowany Peruwiańczyk, który zapamiętał wszystkich członków gangu, oraz grupa turystów z Florencji, która twierdzi, że na chwilę przed atakiem na polską parę została przez gang okradziona.
Jednak bardzo niepokojące są doniesienia włoskiego portalu "Rimini Today". W wywiadzie dla portalu włoski profesor prawa karnego z uniwersytetu w Bolonii Daniele Vicoli zwrócił uwagę na to, że tylko jeden ze sprawców jest dorosły, pozostali mają po 15-17 lat. Dlatego wyroki dla nieletnich mogą być stosunkowo niskie, na poziomie 5-6 lat. Co prawda wczoraj włoska prokuratura podawała, że za ciężki rozbój, przemoc seksualną i spowodowanie poważnych obrażeń zatrzymanym grozi ponad 20 lat więzienia, jednak dotyczy to jedynie pełnoletniego Kongijczyka. Wciąż czekamy na przedstawienie przez włoską prokuraturę oficjalnego aktu oskarżenia.
Jednocześnie wiceminister sprawiedliwości Cosimo Ferri wyjaśnił, że przestępstwo popełnione zostało we Włoszech, więc oskarżeni powinni stanąć przed włoskim sądem bez względu na polski wniosek o ekstradycję czy ewentualne wydanie europejskiego nakazu zatrzymania sprawców. Praktycznie przekreśla to buńczuczne zapowiedzi wiceministra Patryka Jakiego o sprowadzeniu przestępców do Polski i osadzeniu ich w polskich więzieniach.
Źródło: Rimini Today
