Policja bliżej odkrycia prawdy o zaginięciu Iwony Wieczorek? Fala zgłoszeń po nowym nagraniu z "mężczyzną z ręcznikiem"

Jak informowaliśmy w naTemat, na początku tygodnia policja upubliczniła nieznane dotąd nagrania z monitoringu przedstawiające dziwnie zachowującego się bosego mężczyznę w kraciastej koszuli, który przez ramię przewieszony miał biały ręcznik. Wcześniej opinia publiczna znała tę postać z ostatniego nagrania z gdańskiego monitoringu, na którym zarejestrowano Iwonę Wieczorek idącą nadmorską alejką. Mężczyzna szedł tuż za nią. Z pewnością mógł więc pomóc w znalezieniu odpowiedzi na pytanie o to, co działo się z tą młodą kobietą po tym, gdy zniknęła sprzed kamer. Nigdy nie zgłosił się jednak na policję, ani nie udało się go odnaleźć.

Czy po publikacji nowych materiałów wreszcie ktoś go rozpoznał? Jak informuje RMF FM, w ostatnich dniach napłynęło już 20 nowych zgłoszeń w tej sprawie. W chwili obecnej funkcjonariusze zajmujący się zaginięciem Iwony Wieczorek mają je weryfikować. Oczekują także na kolejne informacje, które mogą okazać się przydatne.

Przypomnijmy, iż jednocześnie trwają ponowne poszukiwania w gdańskim Parku im. Ronalda Reagana. To potężny i miejscami gęsto zadrzewiony obszar położony w okolicach, w których ostatni raz widziano Iwonę Wieczorek 17 lipca 2010 roku. Działania prowadzone są tam między innymi z wykorzystaniem georadaru i zaawansowanych technik poszukiwawczych opartych o system GPS.

Przypomnijmy, iż nowy rozdział w tej ciągnącej się już ponad siedem lat sprawie otwarty został za sprawą zaangażowania tzw. "Łowców głów", czyli znanej z licznych sukcesów w rozwiązywaniu tajemniczych spraw grupy funkcjonariuszy z Poznania. Według nieoficjalnych przecieków pojawiających się w ostatnich dniach, po dokonaniu gruntownej analizy materiału zgromadzonego w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek, eksperci ci założyli, iż 19-latka została zamordowana przez przypadkowego sprawcę, a jej ciało zostało ukryte w właśnie pobliskim parku.