Kolejna gonitwa Łukasza Sitka za politykiem. Tym razem ofiarą miał paść Grzegorz Schetyna. Nie do końca się udało.
Kolejna gonitwa Łukasza Sitka za politykiem. Tym razem ofiarą miał paść Grzegorz Schetyna. Nie do końca się udało. Fot. screen z twitter.com/tvpinfo
Reklama.
Do odpowiedzialnego zadania uzyskania komentarza od Grzegorza Schetyny, został wydelegowany nowy nabytek telewizji publicznej Łukasz Sitek, który w ostatnich dniach zasłynął gonitwą przez połowę Warszawy za prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem. Podobna szarża została powtórzona także wczoraj, z tą różnicą, że celem był przewodniczący Platformy Obywatelskiej, a miejscem sejmowy korytarz. A pytanie, które padło z ust reportera jest... osobliwe: "Donald Tusk bezrobotny?" - to usłyszeliśmy z ust dziennikarza, który jednak odpowiedzi się nie doczekał. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej jawnie go zlekceważył. Jakby zabawnego obrazka gonitwy i pytania było mało, reporter pomylił stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej z przewodniczącym Rady Europy. Wydaje się, że to tylko kilka literek w nazwie, ale różnica ogromna.