Do odpowiedzialnego zadania uzyskania komentarza od Grzegorza Schetyny, został wydelegowany nowy nabytek telewizji publicznej
Łukasz Sitek, który w ostatnich dniach zasłynął gonitwą przez połowę Warszawy za prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem. Podobna szarża została powtórzona także wczoraj, z tą różnicą, że celem był
przewodniczący Platformy Obywatelskiej, a miejscem sejmowy korytarz. A pytanie, które padło z ust reportera jest... osobliwe:
"Donald Tusk bezrobotny?" - to usłyszeliśmy z ust dziennikarza, który jednak odpowiedzi się nie doczekał. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej jawnie go zlekceważył. Jakby zabawnego obrazka gonitwy i pytania było mało, reporter pomylił stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej z przewodniczącym Rady Europy. Wydaje się, że to tylko kilka literek w nazwie, ale różnica ogromna.