
Wszyscy jednak w tej reklamie na równi przykuwają uwagę, bo są młodzi, a głoszą kwestie jakby dzierżyli na plecach cały bagaż sądowych doświadczeń. W dodatku wypowiadają je z perspektywy ludzi, którym się w życiu wiedzie. Jeden ma fajne mieszkanie, drugi stoi w garażu podziemnym, ona idzie obok jakiegoś biurowca. Ani nie widać w tym gry aktorskiej, ani nie czuć ludzkiego dramatu, który skłaniałby odtwarzane przez nich role do takich refleksji. Widać za to propagandę, której wielu zwyczajnie nie może zdzierżyć. Stąd wiele już takich komentarzy w internecie.
Chciałam sprawdzić, kim oni są. Tak niejako w końcu kojarzyła się polityczna kariera znanego z reklam aktora Bartłomieja Morawskiego, który jako "Pan Witek" występował w spotach PiS, a potem okazało się, że należy do tej partii i z jej ramienia walczył o mandat w wyborach do Sejmu.
– W życiu nie widziałem tych twarzy – reaguje, mocno obruszony, jeden z aktorów. Nawet nie chce oceniać ich gry.
" Ludzie młodzi poparli w dużej mierze PiS dlatego że mieli dość fałszu i złodziejstwa obłudników z platformy więc niech ten PiS zajmie się rozliczaniem tych złodziei i pokazuje filmiki jak ludzie zostali oszukani, poszkodowani czy po prostu ograbieni przez komorników i sądy, a nie kręci jakieś plastusiowe pamiętniki ze słabiutkim przekazem i grą aktorską na poziomie amatorszczyzny kółka teatralnego z Pcimia".
Być może dlatego, wielu od razu rozpoznało ją w spocie PiS. – To mały powiat, mniej więcej się kojarzymy. Jak zobaczyłem spot na YouTube razu wiedziałem, że to ona – mówi nam jeden z mieszkańców. Jego zdaniem 23-latka poszła na casting bez żadnej ideologii w tle, po prostu traktując to jak pracę. I jemu akurat to się podoba. – Nie chcę komentować tej kampanii, bo dla mniej jest ona oburzająca. Ale udział Darii oceniam bardzo pozytywnie. Cieszę się, że dziewczyna z Turku zaistniała, pracuje, jakoś sobie radzi. To praca, podejrzewam, to nic osobistego – mówi. Dodaje, że w mieście nie wywołało to żadnej emocji. Tylko w sieci widać komentarze.