Jarosław Kaczyński chwali kampanię "Sprawiedliwe Sądy"
Jarosław Kaczyński chwali kampanię "Sprawiedliwe Sądy" Fot. Sławomir Kamiński / AG

Tzw. afera billboardowa stworzyła problem dla PiS, ale prezes Jarosław Kaczyński zdaje się go nie zauważać. Przeciwnie – w wywiadzie dla "Sieci Prawdy" zachwala pomysł i realizację akcji "Sprawiedliwe Sądy".

REKLAMA
– To jest doskonała, bardzo skuteczna kampania, notująca dziesiątki milionów wejść internetowych – powiedział Kaczyński, gdy zapytano go o kampanię zamówioną przez Polską Fundację Narodową. Prezes lekceważy głosy mówiące o tym, że w gruncie rzeczy jest to partyjna akcja.
– To działanie całkowicie uprawnione, dotyczące sprawy, która w żadnym wypadku nie ma charakteru partyjnego, ale dotyczy bardzo ważnej reformy państwa, ma więc charakter państwowy – stwierdził.
Kaczyński zauważył, że 80 proc. Polaków chce naprawy wymiaru sprawiedliwości. Większość ankietowanych uważa, że reformy sądów są potrzebne. – Przecież to nie jest reklama konkretnej reformy, naszych propozycji, ale kampania wskazująca, jakie są przesłanki do przeprowadzenia zmian – zaznaczył.
Przypomnijmy, że cała kampania "Sprawiedliwe Sądy" ma kosztować 19 milionów złotych. Finansują ją spółki skarbu państwa. Użyte w niej przykłady budzą jednak wątpliwości. Okazało się np., że sędzia, który ukradł kiełbasę, nie żyje i od dawna nie orzekał.
Politycy PiS różnili się w ocenie tego, czy to rząd zamówił kampanię "Sprawiedliwe Sądy". M.in. szef klubu PiS Ryszard Terlecki mówił, iż to "kampania na zlecenie rządu".