19 mln na kampanię i... kolejne kłamstwo. Sąd w Świdnicy jednym zdaniem skwitował hasło z billboardów.
19 mln na kampanię i... kolejne kłamstwo. Sąd w Świdnicy jednym zdaniem skwitował hasło z billboardów. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Oświadczenie wydane przez Prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy jest tak krótkie, jak tylko to możliwe. Jedno zdanie w tym komunikacie dosłownie załatwiło wszystko.

W związku z treścią billboardów, jakie pojawiły się w dniu dzisiejszym w ramach kampanii Polskiej Fundacji Narodowej dotyczącej reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości o treści: „Sąd w Świdnicy wypuścił na wolność pedofila. Po wyjściu na wolność mężczyzna skrzywdził kolejne dziecko”, Prezes Sądu Okręgowego w Świdnicy informuje, że żaden z sądów świdnickich nie wydał tego rodzaju decyzji.

Oświadczenie Prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy z 08.09.17 r.
Lokalne media ten komunikat zauważyły błyskawicznie, do dziennikarzy w Warszawie ta informacja dotarła teraz – i wszyscy przecierają oczy ze zdziwienia: jak Fundacja kierowana przez działacza PiS Cezarego Jurkiewicza mogła się posunąć do aż tak bezczelnego kłamstwa?!
Na stronie takjakbylo.pl (odsyłającej na stronę sprawiedliwesady.pl) tę informację już poprawiono. Informację w tej sprawie napisano tak, że nie podano miasta, w jakim ponoć ta sprawa się toczyła.

Sąd zwolnił z więzienia 28-letniego pedofila. Po odzyskaniu wolności mężczyzna trzykrotnie wykorzystał seksualnie 5-letniego syna swoich sąsiadów. Wydarzenia nagrał telefonem.

sprawiedliwesady.pl
To nie pierwsza informacja z portalu kampanii "Sprawiedliwe sądy", która nie wytrzymała w zderzeniu z prawdą. Wczoraj informowaliśmy o sprawie sędziego z Tarnobrzega, który miał ukraść kiełbasę – wyglądało to inaczej niż przekonywali zwolennicy podporządkowania sądów bezpośrednio Zbigniewowi Ziobrze. Dzisiaj pisaliśmy o nieprawdziwej informacji, jaką zamieszczono w sprawie Donalda Tuska.
logo
Oficjalnie resort sprawiedliwości zapewnia, że nie ma nic wspólnego z kampanią "Sprawiedliwe sądy". Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Po co ministrowi sprawiedliwości zmiany w sądownictwie? Okazało się wczoraj, gdy Zbigniew Ziobro po raz pierwszy skorzystał z nowych przepisów ustawy o sądach powszechnych i odwołał trzech wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie. Do tej pory tego typu decyzje musiałby konsultować z samorządem sędziowskim i – w przypadku negatywnej opinii – Krajową Radą Sądownictwa. Teraz nie musi nikogo pytać o zdanie. Trzeba zatem przyznać, że prezes sądu w Świdnicy, wydając komunikat w sprawie kampanii PFN, wykazał się niemałą odwagą.
Warto przy tym zaznaczyć, że resort sprawiedliwości oficjalnie zapewnia, iż nie ma nic wspólnego z kampanią "Sprawiedliwe sądy". No i to, że oficjalnie Polska Fundacja Narodowa została powołana po to, by "budować pozytywny wizerunek Polski w kraju i za granicą".