Reklama.
"To są pierwsze, normalne ćwiczenia, w których wojska obrony terytorialnej biorą udział i świetnie sprawdzają" – obwieścił z radością na poligonie w Drawsku Pomorskim minister obrony narodowej. Jednak jak ustalili dziennikarze TVN24, Antoni Macierewicz raczej nie ma się czym chwalić. W trwających właśnie dorocznych manewrach Dragon-17 bierze udział zaledwie ok. 40 terytorialsów. W tym ani jeden z nich nie jest realnym ochotnikiem.