
Wszystko wskazuje na to, że ktoś sypie piach w tryby pisowskiej maszyny propagandowej. I to za duże pieniądze (oczywiście od tych, którzy nie akceptują dobrej zmiany w Polsce). A to bezpośrednio zagraża... cyberbezpieczeństwu naszego kraju, które – według Pawła Szefernakera – opiera się na jedynie słusznym przekazie.
REKLAMA
Na pierwszy strzał poszły lipcowe protesty w obronie Sądu Najwyższego o KRS-u. – Z analizy kont w mediach społecznościowych wynika, że w trakcie debaty w Polsce na temat sądów pojawiły się konta zagraniczne bardzo zaangażowane w tę debatę. Wcześniej były zaangażowane np. w próbę puczu w Turcji, wybory w USA, kampanię Brexitu czy kampanię prezydencką we Francji. To pokazuje, że w sytuacji gorącego sporu politycznego komuś z zewnątrz zależy na tym, żeby ten spór jeszcze podgrzać. Instytucje państwa muszą być na to gotowe – mówił na antenie RMF FM sekretarz stanu w Kancelarii Premiera. Potem było jeszcze gorzej, kiedy Polska stała się poligonem dla wyimaginowanego wroga Polski i dobrej zmiany.
– Ktoś próbował z zewnątrz zobaczyć, jaki to jest poligon doświadczalny w takiej sytuacji sporu politycznego w Polsce – ciągnął dalej Szefernaker. Potem dodał: – Takie usługi można na świecie wykupić, że ktoś, komu zależy na destabilizacji w Polsce, czy na destabilizacji w innych demokracjach, bo tak jak powiedziałem, dotyczyło to także np. Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, w lipcu dotyczyło Polski, ale może dotyczyć także każdego innego miejsca na świecie. Żyjemy w dobie wojny informacyjnej, gdzie jest gra interesów.
Takie słowa z ust człowieka, który sam odpowiada za zjawisko płatnego trollingu w polskim internecie to nie tylko propaganda, ale Himalaje hipokryzji. Jeżeli trolling dotyczy partii obecnie rządzącej, wszystko jest w porządku, jeśli jednak jest on atakowany z drugiej strony, to już zakrawa na wojnę w cyberprzestrzeni. I to zdziwienie, że ktoś jest w stanie naśladować metody ministra.Czyżby to obawa przed konkurencją? Jeśli tak, to nie jest to dobra wiadomość dla wyborców i osób korzystających z social mediów.
źródło: rmf24.pl
