Stanisław Panek, komendant gorzowskiej policji podał się do dymisji. To ten, który złożył doniesienie na Jurka Owsiaka za używanie "nieprzyzwoitych słów".
Stanisław Panek, komendant gorzowskiej policji podał się do dymisji. To ten, który złożył doniesienie na Jurka Owsiaka za używanie "nieprzyzwoitych słów". Fot. screen z facebook.com/policjagorzowwlkp

Szef gorzowskiej policji Stanisław Panek, który zasłynął oskarżeniem Jerzego Owsiaka o przeklinanie ze sceny podczas festiwalu Przystanek Woodstock, podał się do dymisji. Kierował gorzowską komendą zaledwie przez 20 miesięcy.

REKLAMA
Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", Panek miał o swojej decyzji powiadomić swoich podwładnych na jednej z odpraw w Komendzie Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Złożył też wniosek o przejście na emeryturę. Ma 49 lat, w policji służy od dwudziestu pięciu. Jego nominacja na początku 2016 roku była odpowiedzią na potrzebę silnego, bezkompromisowego szefostwa i zmiany stylu zarządzania komendą – tak przynajmniej wówczas mówił Jarosław Janiak, komendant wojewódzki policji, który przyjmował nominację Stanisława Panka.
Stanisław Panek zasłynął w całym kraju z złożenia doniesienia na Jurka Owsiaka, w którym był on obwiniony o "używanie słów nieprzyzwoitych", które padły z woodstockiej sceny na zakończenie festiwalu. Panek jest także odpowiedzialny za wydanie negatywnej opinii o bezpieczeństwie imprezy i podwyższenie stopnia ryzyka, co wiązało się z obostrzeniami i zastosowaniem dodatkowych zabezpieczeń.
Jak wynika z rozmów z policjantami, powodem dymisji jest konflikt wewnątrz komendy i spór, jaki wybuchł między komendantem a jego podwładnymi. Gorzowska policja jak na razie nie potwierdza informacji o dymisji. Nie wiadomo, kto zastąpi Stanisława Panka na fotelu komendanta miejskiego w Gorzowie Wielkopolskim.
źródło: Gazeta Wyborcza