Wersja Antoniego Macierewicza na temat nowych ustaleń odbiega od stanowiska podkomisji smoleńskiej.
Wersja Antoniego Macierewicza na temat nowych ustaleń odbiega od stanowiska podkomisji smoleńskiej. Fot. Sławomir Kamiński/ Agencja Gazeta

Sprawa "wyjaśniania" katastrofy smoleńskiej odgrzewana jest dosyć regularnie i za każdym razem (przynajmniej według ministra obrony narodowej) zbliżamy się do potwierdzenia tezy o wybuchach na pokładzie Tupolewa. Jednak nad nowymi rewelacjami pojawiły się czarne chmury.

REKLAMA
Kilka dni temu, Antoni Macierewicz ogłosił, ze znaleziono nowe dowody na potwierdzenie tezy, że katastrofa smoleńska była wynikiem wybuchu na pokładzie rządowego samolotu. Tym dotąd nie odnalezionym dowodem ma być dokładniejsza analiza nagrania z rejestratorów pokładowych. – Zostało odnalezione miejsce w zapisie jednego z rejestratorów, który odnotował moment eksplozji. On został zidentyfikowany. Teraz zajmujemy się jego analizą i wykluczeniem ewentualnym wszystkich możliwości innej interpretacji tego elektronicznego zapisu niż ten, który mówi, że jest to odzwierciedlenie eksplozji – powiedział szef MON-u podczas zjazdu szefów Klubów "Gazety Polskiej" w Spale.
Jednak tak radykalnej wersji nie podziela podkomisja smoleńska. W jej wersji zamiast "eksplozji" pojawiają się "parametry wskazujące na gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu". A jest to bardzo wygodne wyjście w przypadku, gdy nie będzie dało się udowodnić wersji Antoniego Macierewicza. "Gwałtowne zjawiska" mogą być tak naprawdę wszystkim i aż trudno uwierzyć, że podczas profesjonalnych badań zapisów z rejestratorów nie wykryto by tak znaczącego momentu jak wybuch ładunku wybuchowego na pokładzie.
Wersja podkomisji smoleńskiej bardzo gładko łączy się z wersją, którą podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej przedstawił sam Jarosław Kaczyński, która zaczął wątpić w tę jedyną wersję "prawdy".
Fragment przemówienia Jarosława Kaczyńskiego z 10.10.2017

Będzie prawda, której jeszcze dzisiaj nie znamy i której ja nie znam, ale prawda, albo stwierdzenie: dzisiaj w tych okolicznościach, które mamy, tej prawdy do końca ustalić się nie da. Ale zostanie to powiedziane Polakom uczciwie. Bo to się Polakom po prostu należy.

źródło: RMF FM