
Główny wyznawca teorii zamachu na rządowy samolotu nie zawiódł. Na pytanie o aktualne ustalenia ws. katastrofy smoleńskiej obwieścił, że został zidentyfikowany moment eksplozji. Natomiast trudno nie zgodzić się z dalszymi zapewnieniami Antoniego Macierewicz, że jego zespół pracuje nad "wykluczeniem wszystkich możliwości innej interpretacji tego elektronicznego zapisu".
REKLAMA
Pytanie padło podczas sobotniego zjazdu szefów klubu Gazety Polskiej w Spale. Antoni Macierewicz nie zawiódł zebranych.
To, że zdaniem Macierewicza, doszło do wybuchu na pokładzie samolotu wiadomo od dawna. W kwietniu takie wnioski postawiła działająca przy MON podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Ale... Minister zapewnił, że są nowe szczegóły.
– Obecnie wiemy dużo więcej. Znaleźliśmy w zapisie jednego z rejestratorów moment eksplozji – został zidentyfikowany. Zajmujemy się obecnie jego analizą i wykluczeniem wszystkich możliwości innej interpretacji tego elektronicznego zapisu – twierdzi.
Rewelacje szefa MON spotkały się z komentarzami.
Na tym jednak "eksplozji" szczegółów nie koniec. Antoni Macierewicz zapewnił nawet, że w przyszłym roku zostanie przestawiony raport, w którym zostanie przedstawiony nie tylko przebieg, ale wskazani odpowiedzialni za tragedię.
