Krzysztof Wyszkowski jest niezadowolony z tego, że przegrał w sądzie. Przyczyn wyroku upatruje w tym, że PiS nie mógł wprowadzić ustaw zawetowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Krzysztof Wyszkowski jest niezadowolony z tego, że przegrał w sądzie. Przyczyn wyroku upatruje w tym, że PiS nie mógł wprowadzić ustaw zawetowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę. fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

"Orzeczenie Sądu Okręgowego zapadło w chwili, gdy decyduje się kształt polskiego sądownictwa: czy 'będzie jak było', czy też dokonana zostanie reforma. Wobec tego ograniczę się do zadedykowania tego wyroku panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, jako materiał do przemyśleń na kolejne spotkanie z panem prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim" – powiedział dziś Krzysztof Wyszkowski, niezadowolony z przegranej w sądzie z byłym prezydentem Lechem Wałęsą.

REKLAMA
Czy Krzysztof Wyszkowski nie przegrałby procesu, gdyby w życie weszły ustawy sądownicze PiS zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę? Należący do partii Wyszkowski jest przekonany, że tak, bo zadedykował dzisiejszy wyrok sądu głowie państwa.
Sprawa sięga aż 2005 roku. To wtedy dzisiejszy działacz PiS nazwał byłego prezydenta tajnym współpracownikiem SB. W 2011 roku zapadł prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego, który orzekł, że Wyszkowski ma przeprosić Lecha Wałęsę. Wyszkowski nie wykonał jednak tego wyroku – przeprosiny w jego imieniu wyemitował w TVN sam Lech Wałęsa (w ramach tzw. zastępczego wykonania przeprosin).
Wyszkowski utrzymywał jednak, że... wygrał proces z Lechem Wałęsą. Ten więc znowu go pozwał. I właśnie w tej sprawie zapadł dziś wyrok niekorzystny dla Wyszkowskiego. Sąd zwrócił uwagę, że tezy Wyszkowskiego nie zostały potwierdzone przez powołane do tego instytucje.
Wyszkowski natychmiast skomentował na Twitterze swoją przegraną w sądzie. Jego zdaniem wyrok jest niesprawiedliwy. Zadedykował go prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który zawetował 2 z 3 ustaw sądowniczych PiS, oddających pełnię władzy nad wymiarem sprawiedliwości ministrowi sprawiedliwości (obecnie Zbigniewowi Ziobrze).

"Sądy w Gdańsku chroniły okradanie ludzi przez Amber Gold. Te same sądy chronią interesy komunistycznego szpicla. PAD [prezydent Andrzej Duda - red.] od 3 m-cy chroni sądy" – napisał Wyszkowski po przegranym procesie. Teraz działacz PiS rozważa... podanie sądu do sądu.
Źródło: onet.pl